Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w kwietniu PO mogłaby liczyć na poparcie 29 proc. badanych przez CBOS osób deklarujących udział w głosowaniu. Na PiS zagłosowałoby 22 proc. respondentów. W Sejmie znalazłyby się też: SLD (9 proc.), Ruch Palikota (6 proc.) oraz PSL (5 proc.). Solidarna Polska odnotowała 4-procentowe poparcie, co jest najlepszym z dotychczasowych wyników tego ugrupowania. Nowa Prawica Janusza Korwina-Mikkego zdobyła w tym miesiącu przychylność 3 proc. potencjalnych uczestników wyborów. Poparcie na poziomie 1 proc. odnotował PJN.
Przeszło jedna piąta zdeklarowanych uczestników wyborów (21 proc.) deklaruje, że nie wie, na którą partię oddałaby swój głos. To najwyższy odsetek niezdecydowanych wyborców od czasu wyborów - odnotowuje CBOS.
Kwiecień to pierwszy miesiąc w tym roku, w którym Platforma Obywatelska nie odnotowała spadku poparcia. Odsetek zwolenników PiS spadł w kwietniu o 1 punkt procentowy. Według sondażu o 1 pkt proc. wzrosły notowania SLD, a spadek o 2 pkt proc. odnotował Ruch Palikota. Poparcie dla PSL spadło w porównaniu z marcem o 3 pkt proc. i utrzymuje się obecnie na granicy progu wyborczego. W ciągu pierwszych czterech miesięcy tego roku wśród Polaków zainteresowanie czynnym udziałem w życiu politycznym praktycznie się nie zmienia - zaznacza CBOS.
W drugiej dekadzie kwietnia odsetek osób deklarujących swój pewny udział w wyborach parlamentarnych, gdyby odbywały się już teraz, wyniósł 56 proc. (w marcu - 55 proc.). Nie zmieniła się liczba tych, którzy nad uczestnictwem w ewentualnym głosowaniu się zastanawiają, niewiele spadł (z 28 do 27 proc.) odsetek odrzucających możliwość pójścia na wybory. Badanie przeprowadzono w dn. 12-18 kwietnia na liczącej 1018 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.