Kamiński dodał, że chciałby, żeby słowa Camerona były prawdzie, ale w nie nie wierzy. – Oni walczą o swoje, my walczymy o swoje. Problem, który musimy wyraźnie stawiać w Unii, już Tusk zarysował w jednym ze swoich przemówień. Z jednej strony słyszymy ze strony największych państw UE, że ma być więcej Europy i więcej integracji, a z drugiej, że chcą mniejszego budżetu. To są stanowiska nie do pogodzenia – mówił Kamiński.
Jego zdaniem krajom zachodnim powinno zależeć na utrzymaniu wysokich transferów. –Rosja kupuje z Niemiec niewiele więcej niż mniejsza Polska. Pieniądze, które idą na poprawę naszej infrastruktury i dobrobytu, również służą poprawie sytuacji w krajach Zachodu, bo po naszych ulicach jeżdżą niemieckie, francuskie i hiszpańskie samochody. W interesie Unii jest więc, żeby poziom życia w naszym kraju i regionie się podnosił – tłumaczył Kamiński.