W Sejmie jest kilka projektów ustaw dotyczących finansowania partii politycznych. Najdalej idąca jest propozycja Platformy Obywatelskiej. Partia chce zlikwidować budżetowe dotacje. Ruchu Palikota mówi o odpisie podatkowym.
Solidarna Polska chce zawiesić budżetowe finansowanie partii do 2015 roku, a SLD proponuje zmniejszyć dotację. W myśl projektu, partia polityczna otrzymywałaby 5 złotych za jeden głos, jednak nie więcej niż do 10 procent zebranych głosów. To oznacza, że partie zasiadające w Sejmie, bez względu na liczbę posłów otrzymywałby podobne kwoty.
Ewa Kopacz zaznacza, że sprawa partyjnych wydatków nie może być zawłaszczana przez polityków. Dlatego - tłumaczy - do dyskusji zaproszono między innymi konstytucjonalistów, socjologów, politologów, etyków, przedstawicieli organizacji pozarządowych.
Obecnie partie dostają pieniądze z dwóch źródeł: w ramach budżetowej subwencji oraz dotacji. Dotacja to zwrot nakładów, jakie partia poniosła na kampanię wyborczą. Dostają je ugrupowania, które wprowadziły do parlamentu swoich przedstawicieli, a więc przekroczyły 5-procentowy próg wyborczy. Subwencje dostają partie, które w wyborach uzyskały 3 procent głosów w skali całego kraju.
Komentarze (15)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeO Matko, patrzajta, Ludzieńki, ruszyło martwe cielę ogonem. Tylko czemu tak NAGLE zapoczątkowała debatę właściwie o duperelach, bo finansowanie partii to w sumie guawnniane wydatki. Mnie by bardziej interesowało, czy Bank of China oddał 640 mln kaucji, po tym, jak kitajska firma zeszła z budowy jakiejścić awtostrady, dlaczego i kto wtopił 200 melonów w budowę elektrociepłowni w Ostrołęce, dlaczego przejadane są pieniądze z prywatyzacji polskiego majątku, który został wypracowany tymi oto ręcami i palcyma Ludzieńków i Narodu i zamiast trafić na jakiś Narodowy Fundusz Pomocy, np. emerytom i rencistom, którzy to wybudowali, to te wsiarze wypłacają sobie WYSOKIE wynagrodzenia i premie. Dalej, KTO WYMYŚLIŁ OFE, zapraszając do naszej ukochanej Ojczyzny innostrański kapitał, który se utworzył killkanaście tych funduszy i wycisnął se ponad 50 mld złotych za ZARZĄDZANIE tym złodziejskim procederem, a teraz rząd chce ukraść ludzieńkom resztę. Takich pytań o charakterze STRATEGICZNYM, to miałbym jeszcze parę, np. czy kiedyś dowiemy się, dlaczego w końcu pierdyknął ten Tupolew w śmoleńsku.
Hej !-
Partie powinny być obowiązkowo kontrolowane przez urzedy skarbowe.
I nie przez ustawionych durni lojalnych tej czy innej partii tylko ludzi niezależnych, typu Falzmann , a w kazdym urzedzie takiego znajdzie.
Kontrole finansów bez kontroli krzyżowych w firmach, na rzecz których partie wystawiają faktury to gigantyczna lipa.
Jeśli by wiedzieli, że każdą absolutnie każdą fakturę się sprawdzi metodą krzyżową, z dokładnym sprawdzeniem czy wykonawca usługi dla partii odprowadził podatek od wystawionej faktury, czy nie jest to firma krzak powstała tylko dla wyprowadzenia pieniędzy z partii - skończyłoby się marnotrawstwo naszych podatków i wyprowadzanie pieniedzy dla swoich pod fałszywym pretekstem takiej czy innej usługi do firmy słupa.
Nie potrzeba tu spedów tzw specjalistów i 'mądrych głów' ani innych cudów.
Rzetelna, wnikliwa kontrola skarbowa i tyle.