Z jego słów, ale także z nieoficjalnych informacji DGP wynika, że obligacje trafią do sektora publicznego, co ma zmniejszyć dług. Jednak czy rząd zdecyduje się na ich umorzenie, czy wybierze opisywany przez nas wariant specjalnego funduszu w sektorze publicznym, dowiemy się na konferencji prasowej. Do takiego funduszu miałyby trafić obligacje z OFE, ale nie byłyby umarzane. Oba rozwiązania pozwalają na zmniejszenie długu według klasyfikacji unijnej ESA o liczbę obligacji, które trafią do sektora publicznego. Obecnie obligacje zgromadzone w OFE są warte ok. 120 mld zł, czyli 7,5 proc. PKB. O tyle spadłby dług, gdyby trafiły do sektora publicznego.

Reklama
Przesądzone są prawdopodobnie dwa inne rozwiązania. Po pierwsze emerytury z OFE będzie wypłacał ZUS. Rozwiązanie ma wejść w życie od połowy przyszłego roku. Po drugie ma zostać wprowadzony tzw. suwak, który przewiduje stopniowe przesuwanie oszczędności z OFE do ZUS. W przeglądzie emerytalnym padła propozycja, by w ciągu 10 lat od osiągnięcia wieku emerytalnego oszczędności ubezpieczonego trafiły do ZUS w dziesięciu różnych ratach. Ma to spowodować, że w razie załamania na rynkach finansowych nie ucierpi całość oszczędności.
Premier i ministrowie mają ogłosić pomysł, natomiast założenia projektu ustawy trafią na posiedzenie rządu w przyszłym tygodniu lub za dwa tygodnie. O szczegółach projektu jeszcze wczoraj wieczorem mieli rozmawiać politycy koalicji.