Anonimowa osoba zamieściła je pod tytułem "Przepraszam za PiS". Można było na nich usłyszeć o kulisach referendum, w którym odwołano miejskie władze związane z PO.
Jak wynika z ekspertyzy wykonanej na zlecenie elbląskiego sądu wszystkie wypowiedzi nie są ciągłe, są wyreżyserowane, wspomagane przez nie zawsze wierny dubbing tekstowy. Pliki są poskładane z mniejszych plików.
Sąd zlecił ekspertyzę w związku ze sprawą cywilną. Tę wytoczyła obecnemu prezydentowi Elbląga radna PO Maria Kosecka. Poczuła się ona urażona wypowiedziami na swój.
Wilk napisał wcześniej, że nagrania zostały spreparowane w ten sposób, że autor zmieniał sens wypowiedzi, które zostały wyrwane z kontekstu.