Jak długo Platforma będzie tolerować to, co mówi Stefan Niesiołowski? - zapytał Konrad Piasecki z RMF FM byłą rzeczniczkę rządu Małgorzatę Kidawę-Błońską.
- Stefan Niesiołowski ma bardzo silny temperament i czasami używa słów, których ja bym nie użyła i wielu z nas by nie użyło... - zaczęła odpowiedź.
Ostatnio poseł PO "zasłynął" wystąpieniem u Moniki Olejnik, gdzie użył określenia "PiS-owskie śmiecie" w odniesieniu do dziennikarzy zajmujących się tematyką Smoleńska.
CZYTAJ WIĘCEJ: PiS oburzony na "śmiecie": Dość Niesiołowskiego w polityce >>>>
Stefan Niesiołowski - jeżeli popatrzymy na to, jak prowadzi tę komisję, jak działa w tej komisji, co robi ta komisja - to tutaj możemy mieć tylko bardzo pozytywne (oceny). Natomiast rzeczywiście Stefan Niesiołowski bardzo żywiołowo reaguje. Zawsze te jego mocne wypowiedzi są taką obroną, kiedy on zostanie zaatakowany. Bardzo często mówi się o nim i on wtedy się broni - mówiła Kidawa-Błońska.
Dodała, że w PO "pracują" nad tym, żeby Stefan Niesiołowski mówił spokojniej.
- I wydaje mi się, że zrobiliśmy w ostatnich latach bardzo duży postęp. Sama czuwam, żeby Stefan używał innych słów. (..) Ja wiem, że on budzi wielkie emocje, ale ma tyle samo przeciwników co zwolenników i ludzi, którzy go albo nienawidzą, albo kochają. A to jest naprawdę bardzo dobry człowiek - broniła Niesiołowskiego Kidawa-Błońska.
Komentarze (95)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszePan profesor przedstawił swój punkt widzenia i powiedział, ze następnym jego sejmowym oświadczeniem będą następujące słowa, skierowane do niby-profesor, niejakiej Pawłowicz:
„Ty k…o, w d… je…a, że też cię nigdy żaden porządny ch.. nie wyru...ł, ty popier….na pi..o, ty obleśna d..o, ty… ty… niech cię ch.. strzeli!”
Po wnikliwym zastanowieniu się nad przewidywanym wystąpieniem pana profesora Niesiołowskiego Krajowy Zarząd PO zdecydował, że powinien on (partyzant Niesiołowski) zmienić swoje sejmowe wystąpienie, operując o wiele łagodniejszymi określeniami.
Oto ustalony tekst:
„Ty bladzio niewyrąbana, ty suko zeszmacona, ty wstrętny, ohydny babochłopie, którego nikt nie chciał wydymać, ja leję na ciebie. Spadaj, ohydo! Niech cię pochłonie piekło, moje – katolickie!”
Wystąpienie pana profesora Niesiołowskiego-Myszkiewicza na najbliższym posiedzeniu Sejmu IIIRP.