Zdaniem Czarneckiego, ten bojkot bardzo zabolał Kreml. Wiceprzewodniczący PE mówił, że do tej pory takie obchody były dla Rosji okazją do zademonstrowania, iż trzeba się z nią liczyć.
- Przywódcy państw zachodnich karnie się odmeldowywali na różnego rodzaju paradach i marszach w Moskwie - zauważył Czarnecki. Jego zdaniem, Putin nie może już liczyć na zmiękczenie państw UE.
Ryszard Czarnecki dodał, że jest więcej faktów, świadczących o zaostrzeniu kursu Unii Europejskiej wobec Rosji. W poniedziałek PE przyjął tzw. raport czarnomorski, w którym jest mowa o tym, że Rosja ćwiczyła atak nuklearny na Polskę. - Dokument jest bardzo sceptyczny wobec Moskwy - dodał Czarnecki.
Większość przywódców państw europejskich bojkotuje obchody 70. rocznicy zakończenia wojny w Moskwie w związku z agresją Rosji wobec Ukrainy.