"Ci tempacy nie rozumieją, że nasze akcje międzynarodowe rosną, gdy potrafimy porozumieć się z Rosją w obopólnym interesie" – napisał Radosław Sikorski. Wpis po jakimś czasie zniknął, ale teraz odniósł się do niego prof. Jerzy Bralczyk.
– "Tępy" to wyraz pochodzący jeszcze z języka starosłowiańskiego, dlatego piszemy z "ę". Ale można się pomylić, zważywszy na wpływy innych języków, które wprowadzają "em", jak w wyrazach temperówka" czy "tempo". Niestety, jak widać, u niektórych to może spowodować, że zaistnieje zaburzona świadomość ortograficzna tego "tępego" – tłumaczy prof. Bralczyk.
"Super Express" przypomina, że to kolejna językowa wpadka Sikorskiego – ten wcześniej podziękował "młodym demokratą" i pisał "uwieżyć" zamiast "uwierzyć".