Ewa Kopacz stwierdziła w "Faktach po Faktach" na antenie TVN24, że rząd Beaty Szydło w całości jest rządem fałszywym, bo opartym na kłamstwach z kampanii wyborczej. Nawiązywała choćby do krótkiej listy darmowych leków i minimalnych korzyści dla najstarszych Polaków. Jej zdaniem nie może być też prawdziwy rząd, którego premier nie sprawuje faktycznej władzy. Chociażby pani premier, która dzisiaj nie jest faktycznym premierem. Tak naprawdę premierem tego rządu jest ktoś, kto urzęduje na Żoliborzu.Jedna osoba stoi na czele Rady Ministrów i bierze pełną odpowiedzialność, a ten, który de facto rządzi odpowiedzialności nie bierze Jak to się ma choćby do zapisów konstytucji?- pytała.

Reklama

Przyjdzie jednak czas - jak stwierdziła, kiedy Polki i Polacy zażądają, żeby ten, który dzisiaj nie bierze odpowiedzialności za decyzje ministrów, stanął na czele tego rządu. Uznała, że nie powinien on wtedy odmawiać. Ja też bym apelowała do pana prezesa Kaczyńskiego: panie prezesie, nie ma co udawać, że pan nie rządzi tym krajem. Jeśli ma pan odwagę i potrafi pan lepiej niż każdy inny, to niech pan stanie na czele rządu i pokaże - podsumowała.