- Trybunał Konstytucyjny z własnej winy, tak naprawdę przede wszystkim z winy swojego prezesa, do tego stopnia nadszarpnął swój autorytet, że obecność najwyższych przedstawicieli władz państwowych byłaby w naszej ocenie niezasadna i byłaby jakąś formą lekceważenia dla zasad państwa prawa – powiedział w poniedziałek podczas konferencji prasowej w Opolu wicepremier, minister nauki, pytany o komentarz do nieobecności premier i innych członków rządu na poniedziałkowych uroczystościach w Gdańsku.
- Trybunał Konstytucyjny powinien stać na straży tych zasad, tymczasem - co widać już wyraźnie po faktach ujawnionych także w ostatnich tygodniach - pod koniec poprzedniej kadencji Trybunał dał się wykorzystać do pewnej manipulacji politycznej, która była wymierzona w te zasady – dodał Gowin.
- Jak do tej pory, mimo że od wyborów minął rok, Trybunał nie podjął z własnej inicjatywy żadnych działań naprawczych, przeciwnie – raczej stara się działania naprawcze sabotować – podsumował wicepremier, uczestniczący w poniedziałek w Kongresie Samorządowym w Opolu.
W Dworze Artusa w Gdańsku trwają w poniedziałek obchody 30-lecia Trybunału Konstytucyjnego. Głównym punktem uroczystości jest konferencja pod hasłem "Trybunał Konstytucyjny na straży wartości konstytucyjnych". W wydarzeniu bierze udział ok. 300 osób, w tym m.in. przewodniczący Komisji Weneckiej Gianni Buquicchio, prezes Trybunału Sprawiedliwości UE Koen Lenaerts oraz prezesi sądów konstytucyjnych z kilku krajów europejskich.