Ustawa o obrocie ziemią stanowi, że nabywcą ziemi rolnej może być jedynie rolnik indywidualny, czyli osoba fizyczna osobiście gospodarująca na gruntach do 300 ha, posiadająca kwalifikacje rolnicze oraz mieszkająca co najmniej od 5 lat w gminie, w której położona jest choć jedna działka jego gospodarstwa. Na początku grudnia Sejm uchwalił nowelę tej ustawy, zakładającą rozszerzenie katalogu podmiotów zobowiązanych do przesyłania MSWiA dokumentów o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców.

Reklama

Przepisy te nie obejmują nieruchomości rolnych lub wchodzących w skład Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa lub nieruchomości o powierzchni mniejszej niż 0,3 ha lub będących drogami wewnętrznymi. Projekt nowelizacji autorstwa posłów Nowoczesnej zakłada, że przepisów ustawy nie będzie stosować się również do nieruchomości będących użytkami rolnymi położonymi w granicach administracyjnych miasta.

- Klub Nowoczesna składa dzisiaj nowelizację ustawy o ziemi rolnej, ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, którą procedowaliśmy w roku ubiegłym - mówiła w czwartek Henning-Kloska. - Celem naszej nowelizacji jest uwolnienie obrotu ziemią rolną w granicach administracyjnych miast - dodała.

Posłanka Nowoczesnej zaznaczyła, że nowelizacja ustawy o ziemi przyjęta w ubiegłym roku wzbudziła liczne kontrowersje.

- Przyjęta w ubiegłym roku ustawa ziemie, często położone w granicach administracyjnych miast a nieuprawiane, nieprzeznaczane na cele rolnicze, również objęła ogromnymi obostrzeniami - zauważyła posłanka.

Henning-Kloska przypomniała, że ziemie te mogą nabyć wyłącznie rolnicy, państwo oraz Kościół. - W związku z tak dużymi restrykcjami wprowadzonymi w roku ubiegłym szacuje się, że liczba transakcji właśnie w obrocie ziemią rolną spadła aż o 80 proc. - zaznaczyła.

Posłanka podkreśliła, że Nowoczesna chce oddać Polakom pełną możliwość dysponowania ziemią. - Nieruchomości w miastach w większości nie są przeznaczane na cele rolnicze, więc nie są w stanie i tak spełniać wytycznych tej ustawy, a dzisiaj właściciele nie mogą nimi swobodnie dysponować - stwierdziła.

- Dalsze tkwienie w tych przepisach w naszej ocenie może sprawić bardzo duży, w najbliższych latach, wzrost cen ziemi nierolniczej w miastach, z tego względu, że będzie brakowało ziemi pod budownictwo mieszkaniowe, przemysł, inwestycje, w handlu i usługach i na to naszej zgody nigdy nie będzie - podkreśliła.

Henning-Kloska zaznaczyła, że projekt Nowoczesnej to "mała nowelizacja" ustawy o obrocie ziemią. - Polska potrzebuje dużej zmiany, bo większość tych przepisów jest niekonstytucyjna i zabiera, ogranicza własność w dysponowaniu tą ziemią Polakom - mówiła.

Przypomniała również, że Nowoczesna złożyła ws. ustawy o obrocie ziemią skargę do Trybunału Konstytucyjnego, jednak - jak poinformowała - skarga do dziś nie została rozpatrzona.

Reklama