Korzysta z niego m.in. minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, który między grudniem 2015 a majem 2017 odbył aż 109 takich lotów. Ale nie tylko on. CASA transportowała także wicepremiera Mateusza Morawieckiego – 29 razy oraz ministra środowiska Jana Szyszko i szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka.
"Ten pierwszy poleciał do Burgas, gdzie spotkał się z wicepremier Bułgarii. Szef resortu środowiska odbył wojskową maszyną sześć lotów, m.in. do marokańskiego Marrakeszu, gdzie gościł na szczycie klimatycznym", informuje też "Super Express".
Politycy korzystają z CAS-y, choć rząd czarteruje maszyny od LOT. - Jednym z dysponentów jest Kancelaria Premiera. Ministrowie mogą też osobiście wystąpić do ministra obrony narodowej – tłumaczy wiceminister Bartosz Kownacki.
- To wykorzystywanie CAS-y jako taksówki i ośmieszanie polskich sił zbrojnych – komentuje z kolei Krzysztof Brejza z PO.
Koszt godziny lotu to 21,5 tys. zł.