Salvini, który jest wicepremierem, szefem MSW i szefem prawicowej partii Liga, przebywał w środę w Warszawie na zaproszenie szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego. Podczas wizyty szef włoskiego MSW spotkał się także z premierem Mateuszem Morawieckim oraz prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Mazurek stwierdziła na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie, że po spotkaniu Kaczyńskiego z Salvinim, opozycję opanowała histeria. Komentarze, które słyszymy na ten temat naprawdę sięgają granic absurdu- podkreśliła rzeczniczka PiS.
Lider PO Grzegorz Schetyna nawiązał na Twitterze do środowej rozmowy Kaczyńskiego z Salvinim. "Przez PiS, Polska jest w Unii osamotniona, Kaczyński stawia na takich partnerów, jak (Viktor) Orban, czy Salvini. Obu bliżej do Putina, niż do UE. To jest niestety droga do wyjścia z unijnej rodziny, a na tym Polacy mogą tylko stracić" - napisał Schetyna.
Były szef MSZ Witold Waszczykowski poinformował, że podczas spotkania Kaczyński-Salvini rozmawiano m.in. o aktualnej sytuacji w Europie i Unii Europejskiej, o przyszłych wyborach do Parlamentu Europejskiego i możliwościach tego, co może być po wyborach do PE. Jedyne ustalenia, jakie zapadły, dotyczą dalszych spotkań i dalszych konsultacji. Natomiast nie ma żadnych ustaleń dotyczących porozumienia, tworzenia jakichkolwiek z góry sojuszy, wspólnych klubów w europarlamencie, na temat których spekulują różne media i niektórzy politycy - zaznaczył Waszczykowski.
Mazurek dodała, że tematem spotkania Kaczyńskiego z Salvinim było również wzmocnienie roli państw UE w świecie globalnym. To jest początek do ewentualnych, dalszych dyskusji - dodała. Rzeczniczka PiS zaznaczyła, że podczas rozmów poruszono także kwestie, które różnią PiS od Ligi w kontekście oceny pewnych sytuacji i kwestii.
Przed tygodniem włoska "La Repubblica" informując o spotkaniu Salviniego z Kaczyńskim pisała, że głównym tematem ich rozmów ma być zawarcie porozumienia przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Salvini jest wicepremierem i szefem MSW w rządzie Giuseppe Contego, który został zaprzysiężony w czerwcu 2018 r. Wśród włoskich polityków, Salvini budzi największe i skrajne emocje; jest uwielbiany przez zwolenników prawicowej partii Liga, której jest liderem, a krytykowany przez środowiska lewicowe.
Liga pod jego przywództwem jest pierwszym ugrupowaniem w kraju i cieszy się poparciem ponad 30 proc. Włochów. Jak zauważają komentatorzy, jest to ogromny skok dla partii, która w wyborach w marcu zeszłego roku otrzymała 17 proc. głosów. W ciągu kilku miesięcy od wejścia do rządu, w którym Salvini jest dominującą osobowością, Liga prawie podwoiła swój kapitał zaufania.
Salvini prezentuje się jako przedstawiciel nowej polityki, która - jego zdaniem - będzie dominować po majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jak podkreśla, będzie to całkowite przeciwieństwo polityki prowadzonej przez obecną Komisję Europejską, której wielokrotnie zarzucał, że zależy jej na tym, aby Włochy były słabe i "zastraszone", a ich firmy sprzedane za bezcen.
W 2015 r. po zwycięstwie PiS i jego sojuszników w Polsce, Salvini napisał na portalu społecznościowym: "Dziękuję, Polsko. Wolny wybór Polaków jest zwycięstwem tych, którym marzy się inna Europa, bardziej troszcząca się o pracę, a mniej o interesy banków i wielkich koncernów".