Petru chce, by Kaczyński podpisał "Deklarację zabezpieczenia interesów Państwa Polskiego i jego obywateli", w której zobowiąże się do przestrzegania woli obywateli wyrażonej w referendum z czerwca 2003 r. w sprawie wstąpienia Polski do Unii Europejskiej wraz z zapisem dotyczącym członkostwa Polski strefie euro.

Reklama

"W szczególności zobowiązuję się do: poszanowania wyniku referendum z 2003 roku, postępowania zgodnie z polską racją stanu w procesie integracji Rzeczypospolitej Polskiej z Unią Europejską, niepodejmowania żadnych działań, które osłabiałyby pozycję Polski w Unii Europejskiej, niepodejmowania jakichkolwiek prób renegocjowania traktatu w zakresie polskiego członkostwa w strefie euro ani żadnej innej sprawie podważającej sens istnienia UE" - głosi dokument skierowany do prezesa PiS.

Petru wysyłając deklarację do Kaczyńskiego nawiązał do propozycji, jaką prezes PiS złożył w środę liderowi Koalicji Europejskiej Grzegorzowi Schetynie i liderowi Kukiz'15 Pawłowi Kukizowi. Kaczyński skierował do polityków projekt "Deklaracji zabezpieczenia interesów finansowych państwa polskiego i jego obywateli", gwarantujący, że waluta euro może być wprowadzona w Polsce dopiero, gdy "Polska gospodarczo będzie na poziomie największych krajów UE, a Polacy osiągną europejski poziom życia".

Zdaniem lidera partii Teraz! podpisanie deklaracji przez Petru potwierdziłoby, że PiS naprawdę chce być w Europie. Dzisiaj wielu z nas może mieć obawy, że ten bezpardonowy atak na walutę euro tak naprawdę może prowadzić do renegocjowania członkostwa Polski w UE - mówił. Apeluję do polityków PiS, aby nie straszyli strefą euro - dodał. Petru oświadczył też, że jest zwolennikiem jak najszybszego wejścia Polski do strefy euro. Jego zdaniem jest to możliwe w roku 2022.