O tym, że Lech Kaczyński chętnie widziałby Fotygę wśród najbliższych współpracowników w Pałacu Prezydenckim, mówiło się od wielu miesięcy. Ale wszelkie plotki o dymisji szefowej polskiej dyplomacji natychmiast były dementowane zarówno przez prezydenta, jak i premiera.

Wcześniej w PiS spekulowało się, że Fotyga może się zdecydować na start w wyborach do Sejmu z Gdańska. "Ale lepiej zajmować jedno prestiżowe stanowisko w bardzo ważnym miejscu, niż być jednym z 460 posłów" - ironizuje jeden z polityków PiS. Zaś Jacek Kurski, poseł PiS z Pomorza, zapewnia, że decyzja o tym, iż Anna Fotyga nie będzie kandydować w wyborach parlamentarnych, zapadła dawno temu.

Fotyga będzie trzecim szefem prezydenckiej kancelarii Lecha Kaczyńskiego. Jej poprzednik Aleksander Szczygło został ministrem obrony narodowej. Pierwszym szefem kancelarii był Andrzej Urbański, dziś prezes telewizji publicznej.