To już druga porażka Giertycha w sporze z Michnikiem. W grudniu 2006 r. sąd okręgowy również uznał, że były wicepremier wyraził się obraźliwie.
Byłym partyjnym aparatczykiem Giertych nazwał Michnika w marcu 2005 r. podczas debaty w krakowskim klubie "Rzeczpospolitej". Naczelny gazety pozwał go za to do sądu. Giertychowi pozostała jeszcze możliwość kasacji do Sądu Najwyższego.