Dziennik zapytał Polaków, o których kobietach politykach w minionym roku media mówiły najczęściej. Głosujący nie mieli wątpliwości. Najżywiej komentowane było wszystko, co związane z posłanką PiS Nelli Rokitą. Hanna Gronkiewicz-Waltz straciła do niej pięć procent głosów. Na Julię Piterę głosowało 40 procent osób.
Tuż za "pudłem" głosujący widzieli Zytę Gilowską, a następnie byłą minister spraw zagranicznych Annę Fotygę i prezydentową Marię Kaczyńską. Dość wysokie miejsce, bo siódme, przypadło w udziale Beacie Sawickiej z PO. Kariera w mediach posłanki podejrzanej o korupcję była może krótka, ale chyba za to najbardziej intensywna.
Na ostatnim miejscu listy gwiazd polskiej sceny politycznej znalazła się minister pracy w rządzie PiS, Joanna Kluzik-Rostkowska. Wskazało ją jedynie 3 procent głosujących. "Polacy od kobiet funkcjonujących w polityce oczekują, żeby były albo Matką Teresą, albo Margaret Thatcher, albo Dodą" - uważa Eryk Mistewicz, specjalista od wizerunku.
Jednak, jego zdaniem, kluczem do medialnej kariery jest bycie osobą wyrazistą, a najlepiej kontrowersyjną. Ważne są też rekwizyty, jak czerwony kapelusz Nelli Rokity i związki ze znanymi politykami, nawet jeśli są to tylko związki wirtualne. Jolanta Szczypińska, posłanka PiS, nie byłaby tak popularna, gdyby prasa nie opisywała jej jako domniemanej narzeczonej Jarosława Kaczyńskiego.
Dlatego Mistewicza nie dziwi odległe, 11. miejsce Joanny Kluzik-Rostkowskiej. "Jest przeciwieństwem Nelli Rokity, to szara myszka do ciężkiej pracy, a nie błyszczenia w mediach" - wyjaśnia.
Najpopularniejsze kobiety w polskiej polityce według "Rzeczpospolitej":
1. Nelli Rokita - 51 procent głosów
2. Hanna Gronkiewicz-Waltz - 46
3. Julia Pitera - 40
4. Zyta Gilowska - 38
5. Anna Fotyga - 25
6. Maria Kaczyńska - 22
7. Beata Sawicka - 16
8. Jolanta Szczypińska - 10
9. Sandra Lewandowska - 9
10. Elżbieta Jakubiak - 8
11. Joanna Kluzik-Rostkowska - 3