Dobry sąsiad i wspólny język
Tusk rozmawiał z premierem Wiktorem Zubkowem zaledwie trzydzieści minut. Ale to wystarczyło, by obaj politycy wyszli do dziennikarzy z ustami pełnymi zapewnień o dobrych chęciach. "Oba narody mogą dzisiaj mówić o sukcesie. Nie zdradzę tajemnicy, jeśli powiem, że już pierwsze pół godziny rozmowy pokazało, że bardzo szybko znaleźliśmy z panem premierem wspólny język" - zachwalał Tusk.

Reklama

Zubkow nazwał z kolei Polskę dobrym sąsiadem i zadeklarował, że nadal chce rozwijać dobre stosunki z Warszawą. "Zamierzamy nadal rozwijać stosunki z Polską, która jest naszym dobrym sąsiadem w politycznej, naukowo-technicznej, handlowo-gospodarczej, kulturalnej i humanitarnej sferze" - wyliczał.

Zubkow: Dogadaliśmy się we wszystkim
"Rozmawialiśmy o dostawach gazu i ropy. O dostawach mięsa i produktów roślinnych. Według mnie, dogadaliśmy się" - tak premier Rosji odpowiedział na pytania o konkrety dotyczące współpracy gospodarczej.

Zubkow zapewniał, że Rosja jest gotowa wysłuchać polskich propozycji dotyczących Gazociągu Północnego, bo - jak zapewniał - chodzi o bezpieczeństwo Europy. Jednak zaraz dodał, że rura biegnąca po dnie Bałtyku jest przecież dla nas korzystna.

Reklama

Porozmawiają też o tarczy
Donald Tusk ma też spotkać się z kandydatem na prezydenta Rosji Dimitrijem Miedwiediewem. Tuskowi oprócz ministra spraw zagranicznych towarzyszy jeszcze były szef polskiej dyplomacji i doradca Adam Rotfeld, Urszula Doroszewska z kancelarii prezydenta oraz szefowie największych polskich spółek paliwowych: Orlenu i Lotosu.

"Rosja patrzy na tę wizytę z optymizmem" - powiedział doradca prezydenta Rosji do spraw polityki zagranicznej Siergiej Prichodźko. Rozmowy w Moskwie dotyczą przede wszystkim tarczy antyrakietowej oraz bezpieczeństwa energetycznego.

"Prezydent niewątpliwie przedstawi swoje stanowisko dotyczące systemu obrony przeciwrakietowej USA, które nie jest dla Polski tajemnicą" - mówi kremlowski urzędnik, podkreślając, że "decyzję w tej sprawie Polacy powinni podejmować samodzielnie, na swoją odpowiedzialność wobec przyszłych pokoleń".

Reklama

Wizyta nieprzemyślana?
Wizytę polskiego rządu w Rosji krytytkuje były premier Jarosław Kaczyński. Według niego wizytę premiera Donalda Tuska w Moskwie trzeba wpisać "w wysoce nieprzemyślaną politykę Polski na wszystkich azymutach", a zwłaszcza niemieckim i rosyjskim.

"Mamy do czynienia z sytuacją, w której Rosjanom udaje się uzyskiwać polską przynajmniej niejednoznaczność w sprawach strategicznych. Polska utraciła jednoznaczność w sprawach strategicznych, takich jak rurociąg, ochrona polskiego przemysłu paliwowego, energetycznego, w zamian za pojedyncze ustępstwa" - powiedział Jarosław Kaczyński w radiowych "Sygnałach Dnia".

Wizyta rozpoczęła się od małego zgrzytu. Na spotkanie Tuska z premierem Zubkowem Rosjanie nie wpuścili dziennikarza "Gazety Wyborczej", uznając go za "osobę niepożądaną". Jednak po interwencji kancelarii premiera dziennikarz został ostatecznie wpuszczony na to spotkanie. Rosjanie przeprosili za incydent.