Kandydatka KO na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska i wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak zorganizowali w niedzielę briefing w pobliżu Pałacu Prezydenckiego.

Reklama

Po raz kolejny mówię bardzo głośno - wybory w maju, metodą kopertową, pseudometodą nie mogą się odbyć. Musimy - jako obywatele - powiedzieć to głośno rządzącym: nie wolno wam zabierać naszych praw. Jesteśmy ludźmi wolnymi, mamy konstytucję i żądamy, aby nasza konstytucja była przestrzegana. Chcemy wyborów wolnych, demokratycznych, chcemy żeby władza myślała o naszym bezpieczeństwie i naszym zdrowiu, a nie robiła spektakli w czasie wyborów - powiedziała Kidawa-Błońska.

Siemoniak zawracał uwagę, że to właśnie konstytucja określa zadania prezydenta. Dziś, 3 maja, w pobliżu Pałacu Prezydenckiego trzeba z przykrością powiedzieć, że w tych obszarach, o których mówi konstytucja, obecny prezydent Andrzej Duda zdecydowanie zawiódł - mówił.

Siemoniak ocenił, że prezydent zawiódł jako przedstawiciel Polski w stosunkach międzynarodowych, ponieważ przez ostatnich 5 lat "Polska straciła szacunek, który budowała po 1989 roku". Prezydent - jego zdaniem - zawiódł także jako zwierzchnik sił zbrojnych, ponieważ "dwukrotnie powołał na ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, który doprowadził do zrujnowania wojska polskiego i zahamowania modernizacji (armii)".

Politycy PO rozpoczęli czytanie konstytucji, aby - jak mówiła Kidawa-Błońska - "prezydent poznał konstytucję i usłyszał jak Polacy chcą, by była ona przestrzegana". "Dzisiaj tutaj przez cały dzień Polacy będą czytali konstytucję dla siebie, dla nas i dla pana prezydenta" - powiedziała kandydatka KO.

Jako pierwsza, z telebimu czytanie konstytucji rozpoczęła sama Kidawa-Błońska.