Założę maseczkę, bo ze Śląska – powiedziała po usłyszeniu słów Rosy o Śląsku, posłanka PiS i szybko założyła maseczkę.

Reklama

Do zdarzenia doszło podczas sejmowej komisji zdrowia, która odrzuciła we wtorek wniosek o wotum nieufności dla ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Wcześniej parlamentarzyści przez ponad trzy godziny debatowali nad działalnością szefa resortu zdrowia.

Chciałbym skupić się na sytuacji na Śląsku. Jak podkreślają ministrowie, gdyby nie Śląsk to skończyłby się w Polsce koronawirus – mówiła Rosa i to właśnie wtedy wspomniała, że pochodzi z tego regionu.

Po tym, jak w tym momencie poseł Płonka założyła maseczkę, stwierdziła, że "pani poseł prewencyjnie stosuje wobec mnie ostracyzm".

Reklama

W rozmowie z polsatnews.pl Rosa powiedziała, że "po posłach partii rządzącej mogę wiele się spodziewać".

To było przykre i zaskakujące. Problem dużej liczby zakażeń koronawirusem na Śląsku jest realny, ale nie trzeba stygmatyzacji mieszkających tam osób – stwierdziła. Dodała, że o przypadkach hejtu wobec Ślązaków wie.

Trwa ładowanie wpisu

Elżbieta Płonka, również w rozmowie z portalem, powiedziała, że to, co powiedziała, nie było żadnym ostracyzmem.

Śląsk automatycznie skojarzył mi się z sytuacją wokół epidemii koronawirusa. Chciałam pracować na komisji w maseczce, bo zachowałam nawyk chodzenia w niej – wyjaśniła, po czym w tej samej rozmowie przeprosiła Monikę Rosę.

Zaznaczyła, że maseczkę założyła odruchowo, a podczas debaty w komisji nad wotum nieufności dla ministra zdrowia posłowie "zapomnieli, że trwa epidemia".

Siedzieliśmy trochę za blisko siebie. Jestem z województwa lubuskiego, skąd pochodzi polski "pacjent zero" i które nie miało dotychczas ani jednego zgonu na Covid-19, ma też najmniej osób zakażonych, ale powinnam chronić przed ewentualnym zakażeniem osoby z moich stron. Jednak prawie nikt na sali nie miał maseczki, więc byłoby dziwne, gdybym tylko ja ją założyła - powiedziała polsatnews.pl. Tłumaczyła też, że zabierając głos była zdenerwowana i "broniła ministra Szumowskiego także jako lekarz".

"To rzecz niedopuszczalna"

Reklama

Gest Płonki oburzył polityków Koalicji Obywatelskiej. Stała się rzecz niedopuszczalna w polskim parlamencie. Po raz kolejny posłanka PiS pokazała umowny +gest Lichockiej+. Tym razem ten gest skierowany był do Ślązaczek i Ślązaków, którzy dzielnie walczą z epidemią koronawirusa. To rzecz niedopuszczalna, by poseł na Sejm RP, zamiast być solidarnym, zamiast apelować o pomoc i wspólną walkę z pandemią, piętnował ludzi, którzy mieszkają na Śląsku - powiedział lider PO, szef klubu KO Borys Budka.

Jak dodał, w Polsce potrzeba dziś "nowej solidarności". Potrzeba nam wspólnych działań, żeby zapobiegać tej strasznej pandemii, a tymczasem zamiast tego, kolejny raz posłowie PiS dzielą ludzi na lepszy i gorszy sort, piętnują i szerzą mowę nienawiści - ocenił szef Platformy.

Michał Gramatyka (KO) zwrócił się natomiast do polityków PiS: "mamy dość takich zachowań, mamy dość takich sformułowań i mamy dość takich gestów". Zamiast hejtować mieszkanki i mieszkańców Śląska i Zagłębia, zacznijcie ich państwo porządnie testować - apelował poseł KO. Przypomniał, że w województwie śląskim jest trzy razy więcej zachorowań niż na Mazowszu, tymczasem w Mazowieckiem wykonano trzykrotnie więcej testów na SARS-coV-2 niż na Śląsku.

Sama Monika Rosa również oceniła, że gest posłanki Płonki był skierowany nie tylko do niej, ale też do Ślązaczek i Ślązaków, mieszkańców całego województwa śląskiego. Przecież niemal codziennie słyszymy z ust najwyższych osób w państwie, że gdyby nie Śląsk, to byłby już koniec epidemii, że cała Polska jest zdrowa, tylko ten Śląsk - dodała posłanka KO.

Według niej takie wypowiedzi skutkują później tym, że mieszkańcom Śląska odmawia się wynajmu miejsc na kempingach czy kwater poza tym regionem. Przecinane są opony w autach na rejestracjach śląskich. Niedługo zaczynają się obozy i kolonie letnie. Jak będą traktowane dzieci i młodzież z województwa śląskiego? - zastanawiała się Rosa.

Zwróciła się z apelem do premiera Mateusza Morawieckiego, posła z Katowic, by zamiast "ostracyzmu i wytykania palcami" mieszkańców Śląska, zajął się trudną sytuacją w województwie.

Adam Szłapka poinformował, że klub Koalicji Obywatelskiej skieruje do Komisji Etyki Poselskiej wniosek o ukaranie Elżbiety Płonki.