Symboliczna uroczystość - prezydent Andrzej Duda jest zwierzchnikiem sił zbrojnych od momentu objęcia urzędu, tj. od zaprzysiężenia - odbywa się z asystą wojskową, którą zapewniają kompania honorowa, poczet proporca prezydenta RP i orkiestra wojskowa.

Reklama

W ceremonii uczestniczyli marszałkowie Sejmu i Senatu Elżbieta Witek oraz Tomasz Grodzki, minister obrony Mariusz Błaszczak, szef sztabu generalnego gen. Rajmund Andrzejczak, dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych gen. Jarosław Mika, dowódca operacyjny gen. broni Tomasz Piotrowski, dowódca WOT gen. dywizji Wiesław Kukuła oraz dowódca Garnizonu Warszawa gen. dywizji Robert Głąb. Oprócz pododdziałów reprezentacyjnych wszystkich rodzajów sił zbrojnych, inspektoratów wsparcia i Żandarmerii Wojskowej, na Placu Piłsudskiego są także poczty sztandarowe jednostek WP.

"6. i 15. sierpnia to daty wpisane w historię polskiego oręża"

6. sierpnia to dla polskiego wojska dla polskich żołnierzy historycznie ważna data, nie dlatego że w tym dniu Andrzej Duda jako prezydent RP po raz drugi w swoim życiu obejmuje zwierzchnictwo nad polskim wojskiem, ale dlatego że właśnie 6. sierpnia 1914 r. o godz. 2.42 z ulicy Oleandry w Krakowie wyruszyła 1. kompania kadrowa, która była początkiem odradzającego się wojska niepodległej i suwerennej Polski, która wróciła na mapę Europy i świata w 1918 r. - mówił prezydent.

Reklama

Sześć lat później, czyli dokładnie 100 lat temu 6. sierpnia 1920 roku naczelnik państwa marszałek Józefa Piłsudski zatwierdził plany wielkiej operacji obronnej, która doprowadziła do zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej, której 100. rocznicę będziemy obchodzili za dziewięć dni - 15 sierpnia w dniu, który został potem ustanowiony dniem Święta Wojska Polskiego. To są właśnie te daty, tak mocno wpisane w historię polskiego oręża, w historię polskiego żołnierza, to jest właśnie etos walki, etos heroizmu i etos zwycięstwa, to są dla polskich żołnierzy ważne dni - dodał prezydent Duda.

"Apeluję do polityków - bądźmy razem w sprawie polskiej armii i jej modernizacji"

Reklama

Apeluję z tego miejsca do polityków, aby tak jak kiedyś 100 lat temu Rząd Obrony Narodowej Wincentego Witosa składał się z polityków wszystkich ówczesnych stronnictw parlamentarnych, żeby ratować Rzeczpospolitą przed, wydawało się, nieuchronną klęską w wojnie z bolszewikami, wojnie ostatecznie zwycięskiej po wielkiej bitwie warszawskiej - mówił prezydent podczas uroczystości, która odbyła siew czwartek po południu na pl. Piłsudskiego w Warszawie.

Tak, jak oni razem umieli wtedy pracować nad sprawami Rzeczpospolitej, nad jej obroną, a potem nad jej odbudową, tak apeluję, abyśmy razem byli w polskich sprawach - zaznaczył prezydent.

Podkreślił, że "wśród tych polskich spraw z całą pewnością jest sprawa Wojska Polskiego". Jak dalej będzie wyglądała sprawa modernizacji polskiej armii, jak polscy żołnierzy będą mogli rozwijać się w naszym kraju i w jakim stanie polskie wojsko będzie za kolejne pięć lat i później - dodał.

Chciałbym, żeby nad tymi kwestiami było zawsze spokojne porozumienie polityczne, aby nad tymi kwestiami zawsze była spokojna, polityczna debata, debata merytoryczna, która prowadzi do dobrych konkluzji, które polskie wojsko wspierają, bo polski żołnierz na to zasługuje, bo na to zasługuje Rzeczpospolita - podkreślił Andrzej Duda.

Duda: Polski żołnierz swoja służbą nawiązuje do najlepszych tradycji

Dzisiaj na następne pięć lat mogę powiedzieć jedno przed całym naszym społeczeństwem, narodem, z cała odpowiedzialnością: polski żołnierz swoją służbą dla ojczyzny nawiązuje do najlepszych tradycji polskiej wojskowości - powiedział Duda po przyjęciu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi.

Zapewnił, że polscy żołnierze dalej noszą w sercu etos poprzednich pokoleń żołnierzy. Nigdy przez te pięć lat nie słyszałem ani jednego słowa o uposażeniach, czy wynagrodzeniach ze strony żadnego polskiego żołnierza, słyszałem tylko o ojczyźnie, służbie - powiedział prezydent.

Dziękował żołnierzom za nieustanną gotowości do służby, także poza granicami Polski.

Jak podkreślił, z żołnierzami rozmawiał wiele razy o kwestii wyposażenia. Tak, wielokrotnie prosiliście o wyposażenie, że chcecie mieć wyposażenie nowocześniejsze, żeby lepiej służyć, lepiej bronić ojczyzny, że jesteście gotowi do służby w każdej chwili, o każdej porze dnia i nocy, że jesteście gotowi za ojczyznę oddać życie - mówił do żołnierzy prezydent.

Podczas uroczystości na Placu Piłsudskiego prezydent dziękował polskim żołnierzom za ich służbę dla ojczyzny. Dziękuję weteranom, dziękuję weteranom poszkodowanym, wszystkim naszym bohaterom, także tym bohaterom współczesności, o których bardzo często się nie mówi, bo ich działania dla ojczyzny objęte są tajemnicą wojskową - podkreślił Duda. Podziękowania złożył też bliskim polskich żołnierzy.

Zwracając się wprost do żołnierzy, Duda zadeklarował, że przez pięć lat drugiej swej kadencji będzie czynił wszystko, aby wspierać ich wysiłek. Będę czynił wszystko, abyście mogli służyć spokojnie, bezpiecznie, mając jak najlepsze wyposażenie - zapewnił.

Zadeklarował o woli kontynuacji programów modernizacji sił zbrojnych i podniesienia wydatków na wojsko do 2,5 proc. PKB. Tak, będziemy realizowali rozpoczęte programy. Tak, swojej modernizacji - wierzę w to głęboko - doczeka się także polska Marynarka Wojenna - powiedział Duda.

Prezydent podziękował też wszystkim tym, którzy zgłaszają się do służby w Wojsku Polskim, także w Wojskach Obrony Terytorialnej. Dziękuję wszystkim. Często niektórzy ludzie mówią: "kto by dzisiaj bronił Polski? Taką mamy dzisiaj młodzież". Otóż, proszę państwa, nieprawda, mówię to z całą odpowiedzialnością. Mamy tysiące młodych ludzi gotowych służyć ojczyźnie w każdej chwili. Jestem przekonany, że tak, jak wtedy przed stu laty, powstała milionowa armia, która obroniła Polskę przed nawałą bolszewicką, tak bylibyśmy w stanie milionową armię stworzyć i dzisiaj, gdyby zaszła taka potrzeba i gdyby trzeba było iść na front i bronić Polski - podkreślił Duda.

Jak dodał, wierzy jednak w to, że dzięki obecności Polski w NATO i wojsk Sojuszu Północnoatlantyckiego w Polsce, w szczególności amerykańskich, oraz dzięki "marce, jaką ma polski żołnierz: odważny, dobrze wyszkolony, dzielny, nieustępliwy" nikt się nie odważy zaatakować Polski. Jesteśmy państwem bezpiecznym dzięki polskim żołnierzom - zapewnił prezydent.

Żołnierze, kochani, wspaniali, możecie na mnie liczyć, jako zwierzchnika Sił Zbrojnych, jestem z wami zawsze, realizując wszystkie wasze potrzeby i pilnując byście mogli służyć dobrze ojczyźnie - zadeklarował. Niech żyje Polska, niech żyje polskie wojsko - dodał prezydent.