O kolejnej awarii rury przesyłowej do oczyszczalni ścieków "Czajka" poinformował w sobotę na Twitterze prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. W kolejnym wpisie potwierdził, że w związku z awarią prowadzony jest zrzut ścieków do Wisły. Jak podały w niedzielę rano Wody Polskie, do rzeki wpada ok. 8 tys. litrów ścieków na sekundę.

Ciężko bronić kolejnej awarii. Ewidentnie jest problem z zarządzaniem Warszawą - uważa Robert Biedroń, europoseł z Lewicy.

Reklama
Twitter

To co dzieje się od wczoraj w Warszawie to nie tylko katastrofa ekologiczna. To ewidentny przykład zaniedbania, braku troski o dobro wspólne, dezynwoltury. To nie jest atak polityczny. To oskarżenie pod adresem @trzaskowski_. Warszawiacy i Warszawianki zasługują na czystą Wisłę! - wtóruje mu Krzysztof Śmieszek, poseł Lewicy.

Reklama
Twitter

Na te komentarze polityków Lewicy bardzo stanowczo zareagował Bartłomiej Sienkiewicz. - Nieprawdopodobne jest to rzucanie się Lewicy ramię ramię z PiSem na
@trzaskowski_ ws. awarii w Warszawie. Aż mi się nie chce wierzyć, że można być tak niemądrym i tak małostkowym. A 2% w wyb. prezydenckich jak było tak zostanie -
napisał polityk PO.

Twitter
Twitter

Poprzednia awaria układu przesyłowego doprowadzającego ścieki do oczyszczalni "Czajka" miała miejsce rok temu - pierwszy kolektor uległ awarii 27 sierpnia, drugi - 28 sierpnia i wtedy MPWiK rozpoczęło zrzut ścieków z części lewobrzeżnej Warszawy do Wisły. Do rzeki trafiało 3 tys. litrów nieczystości na sekundę. Wobec zagrożenia ekologicznego premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o budowie tymczasowego rurociągu, którym ścieki płynęły do oczyszczalni od 9 września. 14 września bypass osiągnął stuprocentową wydajność.