Jak pani wynajmie sobie ze znajomymi salę kinową to też nie będzie pani musiała zakładać maseczki – dodaje w Radiu ZET szef Kancelarii Premiera. Podkreśla przy tym, że gdyby wspólnie z premierem wybrał się w "normalnym trybie” do kina, to za brak maseczki powinien zapłacić mandat.

Reklama

A to był pokaz prywatny. Od trzydziestu do kilkudziesięciu osób – zastrzega. Zapewnia też, że wcześniej Mateusz Morawiecki ”cały dzień poruszał się w maseczce w miejscach publicznych”.

Morawiecki przyszedł na kina na pokaz filmu o swoim ojcu, emisja miała miejsce w piątek.

Do zachowania premiera szybko odnieśli się inni politycy.

Byłem zdziwiony o tyle, że uczestniczyłem w jednej imprezie z premierem Mateuszem Morawieckim kilka dni temu na urodzinach jednej z prywatnych telewizji. Pan premier jest na tyle karny w przestrzeganiu tych zasad, że jako jeden z nielicznych na tej imprezie przez cały czas przebywał w maseczce - przekonywał w TVN24 poseł Porozumienia Kamil Bortniczuk. Ja tylko zakładam w ciemno znając to, z jak dużym pietyzmem pan premier podchodzi do tych obostrzeń, że tam (w kinie - red.) to było dozwolone. Natomiast, czy to był błąd? Być może był.

Dodał też, że "wszyscy apelujemy do Polaków o odpowiedzialność, więc być może chociażby po to, żeby tego typu obrazki nie obiegły Polski, warto było wówczas tę maseczkę założyć".

Od władzy powinno się wymagać znacznie więcej, bo powinna dawać przykład – zauważył też przewodniczący Nowoczesnej Adam Szłapka (KP Koalicja Obywatelska). Według niego, "to faktycznie bardzo źle wygląda, jeżeli premier nie stosuje się do zasad".