W najbliższych dniach teksty z Polski pojawią się w największych gazetach na świecie. "Solidarność musimy uczynić projektem dla całej Europy - jest naszą propozycją na nadchodzące dekady rozwoju" – pisze premier Mateusz Morawiecki w tekście, który pojawi się m.in. we włoskiej "La Repubblica", francuskim "L’Opinion", szwedzkim "Goeteborgs-Posten" czy czeskich "Lidovych Novinach". "+Solidarność+ był to fenomen niewyobrażalny w skali całego bloku sowieckiego. Coś, co wywołało ogólnoświatowe zdumienie i jednocześnie podziw. Po serii strajków robotniczych w stoczniach i innych zakładach pracy w całej Polsce despotyczna partia komunistyczna musiała wreszcie się ugiąć" – podkreśla Morawiecki.

Reklama

Premier wyjaśnia, że "Solidarność" była "formalnie organizacją związkową, ale w istocie stanowiła ogólnonarodowy ruch społeczny, który połączył miliony Polaków w jedną, pełną wiary wspólnotę". "Skąd płynęła ta wiara? Czerpaliśmy ją, i czerpiemy do dziś, z wielowiekowej tradycji politycznej – umiłowania wolności i demokracji. Z przywiązania do Europy, której Polska była aktywną częścią od tysiąca lat. A także z natchnienia, które wzbudził w polskim społeczeństwie papież Jan Paweł II – jego wybór na Stolicę Piotrową był dla Polaków nieustającym źródłem nadziei i siły. Dziś, po latach, widać bardzo wyraźnie, że +Solidarność+ była kamykiem, który spowodował lawinę i w efekcie upadek żelaznej kurtyny w 1989 roku. Dzięki +Solidarności+ Polska wyzwoliła się spod sowieckiej strefy wpływów, a Europa mogła znowu stać się jedną całością”.

Ten sam duch „Solidarności” potrzebny jest także współczesnej Europie – przekonuje Morawiecki. „Razem znaleźliśmy się na zakręcie i razem musimy z niego wyjść na prostą – jako jedna wspólnota. Dlatego tak ważne jest, by w momencie próby nad egoizmem zwyciężyła postawa autentycznej współpracy. Pragniemy Europy silnej, tak jak chcemy silnej Polski. Jestem przekonany, że będziemy zdolni kształtować wspólną przyszłość o tyle, o ile dziedzictwo +Solidarności+ przyjmiemy jako fundament naszych działań” – pisze premier.

Reklama
Reklama

Timothy Snyder zauważa z kolei, że powstanie „Solidarności” to jedno z najważniejszych wydarzeń w skali Polski, ale też świata pod koniec XX wieku. Michael Dobbs, były reporter „The Washington Post”, obecny wówczas w Gdańsku, pisze zaś o strajkach w stoczni: "Oczywiście wtedy jeszcze nikt się nie domyślał, że w ten sposób zaczynał się koniec komunizmu – to stało się jasne dopiero w 1989 roku”. O Polsce w światowych mediach napisali też prof. Ryszard Bugaj, który podkreślił, że „szesnaście miesięcy +Solidarności+ pokazało, że Polacy gotowi są do podjęcia budowy suwerennego i demokratycznego państwa", i prof. Wojciech Roszkowski - zauważając, że „+Solidarność+ stała się zalążkiem upadku komunizmu i zmian w globalnym układzie sił”.

Prof. Aleksander Surdej, polski ambasador przy OECD, tłumaczy, dlaczego system komunistyczny był gospodarczo niewydolny, a Vaira Vike-Freiberga, Vytautas Landsbergis i prof. Csaba Gyoergy Kiss wyjaśniają, jak rewolucja „Solidarności” zmieniła cały region.

Projekt "Opowiadamy Polskę światu – Polska Solidarność" przygotowany został przez Instytut Nowych Mediów przy wsparciu polskiej dyplomacji, Polskiego Funduszu Rozwoju, Fundacji PKO Banku Polskiego, Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu, Fundacji State of Poland i Polskiej Agencji Prasowej.

Solidarność jest silnie wpisana w polskie DNA. Trudno więc wyobrazić sobie lepszą okazję do rozsnucia opowieści o Polakach – wolnych ptakach, odpowiedzialnych, solidarnych, niedających zamknąć się w klatkach – mówi PAP Eryk Mistewicz, prezes Instytutu Nowych Mediów. Gdy czytelnikom na całym świecie przypomni się tamten czas, łatwiej będzie im zrozumieć polską duszę - dodał. Wszystkie teksty z projektu dostępne będą na stronie www.Solidarnosc40.pl.