Premierzy Polski, Słowenii, Chorwacji, Węgier, Czech, Włoch, Serbii i Bułgarii dyskutowali na temat przyszłości Europy po Brexicie i pandemii Covid-19.

Reklama

Co się tyczy demokracji, Europa Środkowa jest obwiniana, bo się rozwija, bo stajemy się bardziej konkurencyjni - powiedział Mateusz Morawiecki, wyjaśniając, że krytyka wypływa z Brukseli i niektórych innych stolic. Wszystkim naszym przyjaciołom, którzy mówią, że powinniśmy być stłamszeni, mówię: konkurencja jest dobra - dodał.

Mateusz Morawiecki wezwał Unię, by w pełni realizowała zasadę swobody przepływu usług stojącą u podstaw gospodarczej integracji UE. Według niego, o ile trzy pozostałe swobody: przepływu kapitału, ludzi i towarów, które faworyzują kraje zachodnie, są w pełni realizowane, to tego samego nie można powiedzieć o usługach, w których przewagę ma Europa Środkowa. Jako przykład podał unijne regulacje dot. pakietu mobilności i pracowników delegowanych, uderzającej m.in. w polski przemysł transportowy.

Pytany o niedawne wybory prezydenckie w Polsce, Morawiecki odparł, że Andrzej Duda wygrał je "wbrew zagranicznym mediom i zagranicznym ośrodkom władzy, wbrew wszelkim przewidywaniom". Dodał, że media w Polsce "w 80 procentach są w rękach opozycji", a demonstracje w Warszawie, Pradze, czy Budapeszcie odbywają się pokojowo, podczas gdy w krajach zachodnich "policja brutalnie bije protestujących".

Morawiecki stwierdził, że Europa Środkowa ma swoje własne i odmienne od reszty Europy problemy i sytuację, ale jednocześnie pozostaje solidarna z resztą Unii. Nie jesteśmy przeciwko nikomu, nie jesteśmy przeciwko UE - stwierdził premier.

Z kolei zdaniem premiera Węgier Viktora Orbana, głównym aktualnie problemem Europy jest fakt, że "przestała być >game-changerem<" w globalnej rozgrywce geopolitycznej i pozostaje w tyle za USA i Chinami jeśli chodzi o innowacje, gospodarkę i bezpieczeństwo. Podkreślił, że konieczne jest pobudzenie europejskich inwestycji w technologie wojskowe oraz włączenie do wspólnoty Serbii, aby "dokończyć europejską infrastrukturę bezpieczeństwa".

Reklama

Pytany o zarzucane mu tłamszenie pluralizmu i zasad demokratycznych, odparł, że Węgry nie odróżniają się jeśli chodzi o demokrację od reszty Europy, poza faktem, że w jego kraju "toczy się walka o suwerenność intelektualną". Podobne pytania odrzucił też premier Czech Andrej Babisz, twierdząc, że oskarżenia są "oparte na fake newsach >Guardiana< i >Der Spiegla<".

W późniejszej części wystąpienia Babisz stwierdził, że konieczne jest uporządkowanie relacji z Rosją i Chinami, zaś Polska jako główny partner Waszyngtonu ma potencjał, by dopiąć umowę handlową Unii z USA.

Większość liderów krytykowała również odpowiedź UE na pandemię koronawirusa. Premier Bułgarii Bojko Borysow stwierdził, że reakcja na migrację oraz na pandemię pokazuje, że UE nie jest przygotowana na poważne kryzysy, czy wojnę. Wezwał też do opracowania wspólnych protokołów działań i polityk na łamach UE wobec wirusa.

Premier Morawiecki stwierdził, że w kwestii pandemii "swoją rolę miały suwerenne państwa, a swoją Unia". Dodał, że ponieważ rządy Europy Środkowej dobrze i szybko zareagowały na kryzys, umożliwiło to później odpowiedź na poziomie Unii, czego efektem było uchwalenie pakietu ratunkowego dla gospodarki.