Jak poinformował rzecznik rządu Piotr Müller, dokumenty związane z Krajowym Planem Odbudowy zostały oficjalnie złożone w Komisji Europejskiej co zamyka proces składania KPO przez Polskę. Z kolei wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda przekazał, że w dokumencie znalazły się wszystkie uwagi wynegocjowane z Lewicą, a także uwagi, które wpłynęły w trakcie konsultacji społecznych, przede wszystkich dotyczące samorządów i rolnictwa.

Reklama

Lewica uzależnia poparcie ratyfikacji ws. zwiększenia zasobów własnych UE, którą Sejm ma głosować na wtorkowym posiedzeniu, od uwzględnienia w KPO jej postulatów. W ubiegłym tygodniu rząd zgodził się m.in. wprowadzić proponowane przez Lewicę dodatkowe środki na wsparcie szpitali powiatowych, budowę 75 tys. mieszkań komunalnych i przeznaczenie 30 proc. środków dla samorządów.

Lider Lewicy Razem podkreślił, że stanowisko Lewicy ws. Funduszu Odbudowy było jasne. Zapowiedzieliśmy, że poprzemy Fundusz, jeśli nasze warunki znajdą się w ostatecznej wersji Krajowego Planu Odbudowy, a rząd prześle go do Brukseli - powiedział.

Europejski Fundusz Odbudowy to olbrzymie pieniądze dla Polski i wielki krok naprzód dla Europy. Nowe, wspólne inwestycje publiczne oznaczają głęboką integrację naszego kontynentu. Wspólnie poradzimy sobie lepiej z wyzwaniami takimi, jak walka ze zmianami klimatu, ochrona zdrowia czy cyfryzacja. Lewica chce silnej Unii Europejskiej. Nie mamy wątpliwości - to krok w dobrą stronę - ocenił.

"Lewica walczyła o to, co ważne dla zwykłych ludzi"

Zaznaczył przy tym, że "Lewica walczyła o to, co ważne dla zwykłych ludzi". Dzięki Lewicy będą pieniądze na szpitale powiatowe, na budowę mieszkań i na pomoc dla branż, które szczególnie mocno dotknęła epidemia. Rząd ma przekazać minimum 30 proc. środków samorządom. Domagaliśmy się także, żeby na straży uczciwego wydawania pieniędzy stał komitet monitorujący, złożony m.in. ze związków zawodowych i organizacji pozarządowych - powiedział Zandberg.

Podkreślił ponadto, że "Koalicyjny Klub Lewicy dotrzymuje słowa". Po potwierdzeniu, że Komisja Europejska otrzymała Plan Odbudowy uwzględniający nasze postulaty, jutro poprzemy ratyfikację - zapowiedział polityk Lewicy Razem.

Reklama

Co dalej z KPO?

Aby Fundusz Odbudowy został uruchomiony, wszystkie państwa członkowskie muszą ratyfikować decyzję unijnych liderów o zwiększeniu zasobów własnych UE. Brak ratyfikacji tej decyzji wstrzymałby uruchomienie pakietu środków - zarówno z wieloletniego budżetu na lata 2021-2027, jak i Funduszu Odbudowy. Polska z unijnego budżetu i Funduszu Odbudowy ma otrzymać łącznie 770 mld zł.

Krajowy Plan Odbudowy, będący podstawą do wypłaty środków z unijnego Funduszu Odbudowy, musi przygotować każde państwo członkowskie i przesłać do Komisji Europejskiej. W dokumencie wyodrębniono część grantową i pożyczkową. Z Funduszu Odbudowy Polska będzie miała do dyspozycji około 58 mld euro.