Jak przypomina "Super Express" za przywództwa Donalda Tuska w PO, Stefan Niesiołowski był m.in. posłem, wicemarszałkiem Sejmu i jedną z naczelnych twarzy partii. Kiedy Tusk wyjechał do Brukseli, a partię przejęła najpierw Ewa Kopacz, a później Grzegorz Schetyna, Niesiołowski związał się z Unią Europejskich Demokratów.
Schetyna to żałosna kreatura, która nie zasługuje na splunięcie. Jeśli taki ktoś stoi na czele obozu, który ma pokonać PiS, to ja nie chcę mieć z tym obozem nic wspólnego – mówił kilka lat temu.
Tymczasem teraz pojawia się szansa, że Niesiołowski wraz z powrotem Tuska do PO, nie wyklucza aliansu ze swoją byłą partią. - Jeśli Tusk wróci, to mój powrót zależy od tego, jaka będzie ta PO. Jak będzie Tusk na czele, to wiąże z nim większe nadzieje, ale przede wszystkim wiążę nadzieję dla Polski. Swoim doświadczeniem mogę oczywiście służyć PO i Tuskowi. Wystąpiłem z PO za Schetyny, on przeprowadził czystkę, to było odrażające, obrzydliwe. Tusk to jest ogromna szansa dla Polski! I z całych sił go popieram – powiedział "SE" Stefan Niesiołowski.