Ziobro zabrał głos podczas poniedziałkowych obrad komisji sprawiedliwości i praw człowieka, która wieczorem omawia wniosek o wyrażenie wobec niego wotum nieufności. Wniosek ten w połowie listopada złożyły kluby KO i Lewicy oraz koło Polska 2050. Osoba ministra Ziobry nie gwarantuje tego, co ma w swoich zadaniach zapisany minister sprawiedliwości - uzasadniał w poniedziałek poseł Krzysztof Śmiszek (Lewica).

Reklama

Ziobro o Targowicy

Chyba dziewiąty raz opozycja podejmuje próbę odwołania mnie z urzędu ministra sprawiedliwości. Gratuluję wam skuteczności - podkreślił Ziobro. Dodał, że jedyne, co wychodzi opozycji, to "robienie hucpy". Hucpy, która opiera się na pogardzie wobec faktów, wobec prawdy, nawet wobec waszych wyborców, ale co najważniejsze i najbardziej bolesne - wobec Polski, waszej ojczyzny - ocenił minister.

Reklama

Zwracając się do posłów opozycji mówił, że "to nie kto inny, jak wy, nieustannie i regularnie wycieracie dywany w Brukseli i Berlinie, domagacie się, żeby wobec Polski były stosowane sankcje, by blokowano pieniądze z KPO, organizowano rebelię w polskim sądownictwie". A potem, jak gdyby nigdy nic, przyjeżdżacie do Warszawy i pytacie, krzycząc, gdzie te pieniądze z KPO. (...) Spoceni biegacie po obcych stolicach domagając się wsparcia w ataku na własną ojczyznę, nawiązujecie do najgorszej tradycji związanej z Targowicą - dodał Ziobro.

Reklama

Zamiast nas wesprzeć, to zorganizowaliście międzynarodową rebelię, która skutkuje tym, że od pięciu lat nie możemy realizować naszych planów zmian w sądownictwie, od pięciu lat wprowadzane są kolejne ustawy, które dezorganizują i anarchizują sądownictwo - tylko i wyłącznie dlatego, że wykorzystujecie swoje wpływy i pozycję w Brukseli oraz, w pierwszej kolejności, w Berlinie - podkreślał minister sprawiedliwości.

"Armageddon" albo "Powrót zombie"

Posłowie opozycji krytykowali Ziobrę. Śmiszek zawnioskował o wyłączenie wyświetlonej na ekranie prezentacji zatytułowanej: "Bezpieczeństwo i suwerenność. Sukcesy Ministerstwa Sprawiedliwości". Tutaj jest uzasadniony wniosek o wotum nieufności wobec najgorszego ministra sprawiedliwości w ostatnich 30 latach. Jeśli chcemy się bawić w jakieś ilustracje, to może z filmu "Armageddon" albo "Powrót zombie" - mówił Śmiszek.

Posłowie opozycji zasłonili ekran przesuwając stojącą za prezydium komisji flagę Polski. Niedługo potem przedstawiciel MS odsłonił ekran, przesuwając flagę z powrotem na poprzednie miejsce.

Uzasadnienie wniosku opozycji

Wniosek opozycji uzasadniała Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO). Minister sprawiedliwości, którego mamy, jest ogarnięty nienawiścią do UE i demokracji; uparcie niszczy fundament naszej obecności w UE, a więc fundament naszego bezpieczeństwa - oceniła posłanka. Dodała, że argumentów za odwołaniem ministra Ziobry dostarczył sam premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla poniedziałkowego tygodnika "Sieci". "Większego chaosu i kłopotów niż mamy obecnie w sądownictwie już chyba mieć nie możemy" - cytowała premiera z tego wywiadu.

Szef klubu KO Borys Budka - uzasadniając wniosek w listopadzie - mówił, że to "powiedzenie sprawdzam dla tych wszystkich, którzy mówią dziś, jak bardzo potrzebne są pieniądze z funduszy europejskich". Przekonywał, że w tej chwili "jedyną blokadą środków europejskich dla Polski jest weto, które zgłasza Ziobro".

Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski mówił zaś, że Ziobro upolitycznił prokuraturę na niespotykaną dotąd skalę, zbiera też haki na swoich politycznych sojuszników ze Zjednoczonej Prawicy. Dziś jest pierwszym blokującym pieniądze z Funduszu Odbudowy i blokującym porozumienie z Unią Europejską - zaznaczył.

Opozycja zapowiadała złożenie wniosku wobec Ziobry w początkach listopada. Mówił o tym m.in. lider PO Donald Tusk. Odwołajmy go wspólnie. No bo co jest ważniejsze? Te ponad 300 mld zł dla Polski, czy stołek dla ministra Ziobro? Nie ma żadnego problemu. Złożymy wniosek o wotum nieufności dla ministra Ziobry przed najbliższym posiedzeniem Sejmu i pomożemy wam odwołać tego człowieka, też w waszym interesie, bo jeśli Polska dostanie te nam należne pieniądze, to wszystkim będzie lepiej, także sympatykom partii rządzącej - przekonywał Tusk.

Reakcja Ziobry na zarzuty

Ziobro odpowiadając w listopadzie na te zarzuty podkreślał, że pełni funkcję ministra "nie dla stanowiska, ale dla idei, wartości i suwerenności". Mam nadzieję, że Donald Tusk nie okaże się tym razem polityczną fujarą, bo zawsze się okazywał, zawsze składał wniosek i wychodziło na to, że wyprowadzali go na tarczy, nigdy nie wychodził z tarczą. Mam nadzieję, że nie okaże się polityczną fujarą, bo wtedy będę musiał mu dedykować znaną wypowiedź Józefa Piłsudskiego, którą przytoczę wówczas, kiedy dojdzie do takiego rozstrzygnięcia, ale może tym razem im się uda - mówił szef MS.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił w zeszłym tygodniu, że jest przekonany, iż minister Ziobro zostanie obroniony podczas głosowania nad wnioskiem o wotum nieufności. Wiem, że z całą pewnością sam premier będzie występował w jego obronie - zapewnił.

Niedawno przewodniczący komisji sprawiedliwości i praw człowieka Marek Ast (PiS) informował PAP, że politycy PiS będą negatywnie opiniować na komisji wniosek o wotum nieufności dla szefa MS. Żadnych niespodzianek pewnie nie będzie - ocenił.

Sejm ma debatować nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry we wtorek wieczorem. Wstępnie początek tej sejmowej debaty przewidziano na godz. 20.

Autor: Marcin Jabłoński