Minister Zbigniew Ziobro, jak pisze "Super Ekspress", po konferencji prasowej w kopalni węgla w Bełchatowie, składał kwiaty pod tablicą upamiętniającą ofiary wypadków pod ziemią. Wiatr odsłonił wtedy jego marynarkę, a za paskiem szefa resortu można było zobaczyć pistolet Glock.

Reklama

"SE" przypomina, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem, bo minister ma pozwolenie na broń i przeszedł szkolenie.

Stanowisko Ziobry

Reklama

A jak tłumaczy się szef resortu? Mam uprawnienia na broń, w tym do celów sportowych. Od kilku lat dla sportu i rekreacji strzelam w weekendy na strzelnicy. Dlatego wracając po weekendzie do Warszawy - gdzie broń na co dzień przechowuję - miałem ją ze sobą. Na konferencji w Bełchatowie zatrzymałem się w drodze do stolicy. Zgodnie z przepisami nie mogłem jej pozostawić w samochodzie - powiedział tabloidowi Ziobro. Polecam strzelectwo, bardzo dobrze relaksuje, a ponadto sport ten uczy odpowiedzialności - podsumował.