Projekt zmieniający m.in. prawo o prokuraturze, który w poniedziałek ukazał się na stronach rządowego centrum legislacji, przekazuje praktycznie wszystkie istotne uprawnienia Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry w ręce jego pierwszego zastępcy – Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego.

Reklama

Ministerstwo Sprawiedliwości przekonuje, że chodzi tylko o „doprecyzowanie przepisów” oraz usankcjonowanie praktyki polegającej na tym, że Prokurator Krajowy realizuje zadania PG na podstawie wydanego mu zarządzenia. W rzeczywistości jest to fundamentalne przeorganizowanie modelu nadzoru nad prokuraturą.

Minister Sprawiedliwości-Prokurator Generalny nie będzie już miał wpływu na powoływanie i odwoływanie szefów prokuratur żadnego szczebla, na delegowanie śledczych czy powoływanie i odwoływanie rzeczników dyscyplinarnych. Nie będzie też miał prawa wydawania bezpośrednich poleceń prokuratorom. W myśl projektowanych przepisów to Prokurator Krajowy będzie dysponentem budżetu. To on będzie podejmował decyzje osobowe i sprawował nadzór nad sprawami prowadzonymi w Prokuraturze Krajowej. I nie będzie można go odwołać bez zgody Prezydenta.

Wygląda to na zabezpieczenie przed utratą władzy i chęć zapewnienia sobie na następne lata wpływu na prokuraturę licząc na to, że Prezydent będzie dalej przychylny PiS. Pozbawia to przyszłego Ministra Sprawiedliwości-Prokuratora Generalnego jakiegokolwiek wpływu na prokuraturę - komentuje prof. Zbigniew Ćwiąkalski, Minister Sprawiedliwości-Prokurator Generalny w latach 2007-09.

Reklama

Należałoby zadać pytanie, jaki jest sens funkcjonowania PG, skoro miałby być pozbawiony w zasadzie wszystkich uprawnień. Ten urząd stałby się fikcją – zauważa Wojciech Hermeliński, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku.

Zbigniew Ziobro abdykuje jako Prokurator Generalny. Z doświadczenia wie, jak silnym orężem w rękach polityka jest prokuratura, ma też świadomość konieczności wyjaśnienia wielu spraw, które dotyczyły jego środowiska politycznego - dodaje prokurator Katarzyna Kwiatkowska, szefowa Stowarzyszenia Lex Super Omnia. – To celowe działanie zmierzające do przygotowania prokuratury na okres powyborczy tak, aby de facto nie stracić w niej wpływów.

CZYTAJ WIĘCEJ W ŚRODOWYM WYDANIU "DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ">>>