Mój lider nie przeszkadza. No chyba, że jego obecność w polityce niektórym przeszkadza. Ja powiem tak: Borysie, polityka histerii nigdy nie była skuteczna i zachęcałabym do większej wstrzemięźliwości po stronie opozycji – tak Paulina Hennig-Kloska odpowiada Borysowi Budce, który stwierdził, że skoro Szymon Hołownia nie chce iść w marszu 4.czerwca, to niech chociaż nie przeszkadza.

Reklama

"Wyborów nie wygrywa się na marszach"

Nie ma wrogów po stronie opozycji i chyba kolejny raz powtarzam to Borysowi. Jeśli Borys należy do ludzi, którzy mówią o tym, że PiS dzieli Polaków, ale jednocześnie mówi, że kto nie z Tuskiem, ten idzie z PiS, to też rodzaj dzielenia Polaków – oceniła wiceprzewodnicząca Polski 2050. Odpuśćmy sobie dyskusję o marszu - taki był sens. Kto chce, niech idzie. Będą tam też nasi przedstawicie. Ważny dzień w historii naszego kraju, ważne święto – powiedziała. Wyborów nie wygrywa się na marszach w Warszawie. Jeśli tu nawet będzie 100 tys., to my potrzebujemy milionów, by wygrać – dodała Hennig-Kloska.

Reklama