Kierwiński, który uczestniczy w negocjacjach dotyczących paktu senackiego, pytany w środę, ile ze stu okręgów senackich pozostało do ustalenia odpowiedział, że około 15. Jak dodał, głęboko wierzy w to, że w przyszłym tygodniu powinny być "dopięte wszystkie ustalenia" pomiędzy stronami paktu.

Reklama

Zapytany o kandydaturę senatora Jana Maria Jackowskiego (który w lutym ub.r. został wykluczony z klubu PiS) Kierwiński powiedział, że jest gorącym zwolennikiem tego, aby w okręgu ciechanowskim nie wystawiać kandydata paktu senackiego.

Podkreślił, że nie ma w tej sprawie ostatecznej decyzji, jednak będzie do tego namawiał pozostałych uczestników paktu. Jackowski ma tam największe szanse i wygra z każdym kandydatem PiS-u - ocenił Kierwiński.

Petru wystartuje?

Reklama

Odnosząc się do możliwości kandydowania Ryszarda Petru w ramach paktu senackiego stwierdził, że na razie jego kandydatura nie jest formalnie zgłoszona. Jak zaznaczył, aby do tego doszło, musi on zamknąć swój konflikt z władzami Nowoczesnej. Według Mierzwińskiego, jeśli to się stanie, to pewnie zostanie zgłoszony w jakimś "trudnym okręgu" - potencjalnie w jednym z okręgów podkarpackich.

Kierwiński pytany, czy KO zgłosi ze swojej strony kandydaturę mecenasa Romana Giertycha stanowczo stwierdził że nie. Jednak, jak zaznaczył, jeśli zostanie zgłoszony przez jednego z partnerów, to KO nie będzie oponować.

Reklama

Czym jest pakt senacki?

Pod koniec lutego przedstawiciele: KO, Polski2050, Nowej Lewicy, PSL oraz Ruchu Samorządowego "Tak! Dla Polski" podpisali deklarację zawarcia w najbliższych wyborach parlamentarnych tzw. paktu senackiego. Zakłada on, że ugrupowania te nie będą wystawiać przeciw sobie kandydatów w wyborach do Senatu, ale we wszystkich okręgach wystawią wspólnych kandydatów. Będą oni wywodzić się ze wszystkich ugrupowań w proporcji proporcjonalnej do sondażowego poparcia dla każdego z nich oraz przy uwzględnieniu największych szans w określonym okręgu. Pierwszeństwo w kandydowaniu w ramach paktu będą mieli obecni senatorowie, należący do klubów opozycyjnych.

Pierwszy pakt senacki zawarły przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku: Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni), Komitet Wyborczy SLD (SLD, Lewica Razem, Wiosna) i PSL - Koalicja Polska (m.in. PSL i Kukiz'15). W ramach paktu w zdecydowanej większości okręgów opozycja wystawiła przeciwko PiS tylko jednego kandydata na senatora. Dzięki temu opozycja wspólnie wygrała wybory do Senatu - uzyskując 51 na 100 mandatów.

Autor: Adrian Kowarzyk