„Bezpieczna przyszłość Polaków” – pod tym hasłem Zjednoczona Prawica pójdzie do wyborów, ale nadal nie wiadomo, jak będą wyglądać listy jej kandydatów. To w dużej mierze zabieg taktyczny. – Prezes jak najdłużej chce utrzymać większość w Sejmie – mówi nam polityk PiS. Wiele będzie też zależeć od wyników sondaży.

Reklama

Zgodnie z kalendarzem wyborczym do 6 września komitety wyborcze muszą zgłosić do Państwowej Komisji Wyborczej listy kandydatów poparte odpowiednią liczbą podpisów – co najmniej 5 tys. wyborców stale zamieszkałych w danym okręgu wyborczym w przypadku kandydatów na posłów oraz 2 tys. w przypadku kandydatów na senatorów. Okręgów sejmowych jest 41, wszystkie główne ugrupowania zamierzają zarejestrować swoich kandydatów w każdym z nich. Komitet, który zgłosił listy w co najmniej połowie okręgów, dalsze listy może zgłaszać już bez podpisów, ale ich zbieranie to ważny etap kampanii, mający pokazać siłę partyjnych struktur.

CZYTAJ WIĘCEJ W ELEKTRONICZNYM WYDANIU "DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ">>>