„W ciągu 100 dni przedstawimy program modernizacji polskiej armii. Pozyskamy kolejnych 6 baterii Patriot, znaczącą liczbę śmigłowców wielozadaniowych i bojowych, dronów najnowszej generacji i innych elementów obrony powietrznej.” To w moim przekonaniu najbardziej istotny punkt programu Koalicji Obywatelskiej w dziale „Obrona Narodowa”.
PO jak PiS
Co przeciętnego zjadacza chleba może zaskoczyć, to fakt, że jest on w dużej mierze zbieżny z tym co obecnie proponuje Prawo i Sprawiedliwość. Umowę na kolejnych 6 baterii systemu Patriot rząd PiS podpisał w ubiegły wtorek. Jeśli chodzi o śmigłowce, to najpewniej jeszcze przed wyborami rząd PiS zawrze kontrakt na zakup 96 śmigłowców AH-64 Apache, trwają negocjacje na zakup 32 śmigłowców blackhawk s-70i, a z kolei trzy dni temu podpisano umowę ramową na zakup ponad 1,6 tys. zestawów bezzałogowców FlyEye. Kolejne umowy na system obrony powietrznej to kwestia najbliższych tygodni. Tak więc tutaj naprawdę nie ma rozdźwięku między dwoma głównymi siłami politycznymi. Były minister obrony Tomasz Siemoniak już wcześniej zapowiadał, że z podpisanych kontraktów nikt się nie będzie wycofywał, choć warto odnotować, postulat stworzenia „białej księgi dokumentującej wszystkie decyzje pociągające znaczne skutki finansowe, szczególnie poza procedurami przetargowymi i rozliczymy nieprawidłowości”.
Emerytury mundurowi się ucieszą
Z kolei w dziale „Bezpieczeństwo” znalazły się trzy kwestie, a ta najbardziej konkretna to „Zapewnimy finansowanie z UE na obronę polskiej granicy z Białorusią. Zlikwidujemy szlak przemytników przechodzących z Bliskiego Wschodu przez Białoruś do Polski i dalej UE.” Warto pamiętać, że UE podjęła decyzję o dofinansowaniu płotu na granicy w Białorusią w wysokości prawie 300 mln zł już… ponad rok temu. A o likwidacji tego szlaku przemytników politycy PiS mówią cały czasu, tylko nie potrafią tego zrobić.
Różnica w programach PO i PiS, którą faktycznie warto odnotować, to postulat tych pierwszych by przywrócić „emerytom mundurowym prawa nabyte – uprawnienia emerytalne odebrane im z naruszeniem powszechnych norm prawa”. Taki ruch byłby próbą przywrócenia wiarygodności państwa i dotrzymania umowy już zawartej, tak więc niezależnie od tego co się myśli o PRL, trudno się z nim nie zgodzić.
Kadry są najważniejsze
Poza tym pozostałe propozycje dotyczą tak naprawdę kadr.
„Rozliczymy Komendanta Głównego Policji za działania łamiące porządek prawny na przykład wykorzystanie Biura Operacji Antyterrorystycznych do tłumienia kobiet oraz innych działań, na polityczne zlecenie, wymierzonych w opozycję.”
„Rozliczymy kierownictwa jednostek policji…”.
„Wszyscy żołnierze niesłusznie zwolnieni po 2015 r. otrzymają możliwość powrotu do służby.”
„Przeprowadzimy audyt i kontrolę działań operacyjnych w zakresie wykorzystania podsłuchów oraz działań Biura Spraw Wewnętrznych i Biura Nadzoru Wewnętrznego MSW".
"Zlikwidujemy policję ministra Kamińskiego w postaci Biura Nadzoru Wewnętrznego w MSW."
Zwraca też uwagę chęć „przeprowadzenia kontroli procedur dotyczących awansów” po 2015 r. Wydaje się więc, że generalnie kierunki programowe w polityce bezpieczeństwa będą zachowane, i paradoksalnie to dobrze świadczy zarówno o rządzących, jak i opozycji.
To co ma się zmienić, to ludzie na najwyższych stanowiskach. Jak mawiał klasyk, „kadry są najważniejsze”. Po ewentualnej zmianie mają po prostu rządzić ci związani z PO, a nie ci związani z PiS.