Orędzie prezydenta. Morawiecki premierem, Sawicki marszałkiem seniorem
Posłowi PSL, Markowi Sawickiemu, prezydent Andrzej Duda powierzył role marszałka seniora. Z kolei na stanowisko premiera został desygnowany Mateusz Morawiecki z Prawa i Sprawiedliwości, który dotąd pełnił tę funkcję. Co jednak, gdy potwierdzi się, że PiS nie ma sejmowej większości, potrzebnej do sformułowania rządu? Wówczas, najpóźniej do 11 grudnia demokratyczna opozycja (Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga, Lewica) wybierze premiera i nowy gabinet.
Kandydat opozycji na to stanowisko Donald Tusk, zapowiedział już, że do końca tego tygodnia będzie podpisana umowa koalicyjna.
Komentarze po orędziu prezydenta. W TVP Info była mowa o… dwóch premierach
Decyzję Andrzeja Dudy w programie "Gość Wiadomości" na antenie TVP Info komentowali prawicowi dziennikarze. Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej" stwierdził, że prezydent "mógł wyznaczyć dwóch premierów". Wcale nie jestem pewien, czy dziś prezydent nie wyznaczył dwóch premierów: premiera Mateusza Morawieckiego, by podjął się misji stworzenia rządu i nie zasugerował, że jest pewien kandydat porozumienia między ugrupowaniami o podobnych poglądach, którym może być Marek Sawicki – wskazał Sakiewicz.
Podkreślił także, że nie wyklucza powstania koalicyjnego rządu PiS-PSL. Lewica tak się "nadęła" na rolę aborcji, LGBT, że jeśli oni tego nie przeprowadzą, a nie przeprowadzą tego przy PSL-u, to Lewica w wyborach samorządowych może przestać istnieć. W tej koalicji jest za dużo sprzeczności i może się okazać, że jedyną stabilną koalicją będzie koalicja dwóch ugrupowań: Zjednoczonej Prawicy i PSL-u. Pytanie, na jakim to będzie etapie – mówił.
Duda postawił na Morawieckiego. "Kontynuowanie dobrej tradycji"
Prezydent podczas telewizyjnego wystąpienia argumentował swoją decyzję tym, że w wyniku wyborów parlamentarnych "żaden z komitetów nie zdobył samodzielnej większości". Zaznaczył przy tym, że po ogłoszeniu wyników przez Państwową Komisję Wyborczą odbył konsultacje z wszystkimi komitetami, które będą miały swoich przedstawicieli w parlamencie. To były dobre, merytoryczne rozmowy – ocenił.
Zarówno reprezentanci Prawa i Sprawiedliwości, które uzyskało najlepszy w wyborach wynik, jak i Koalicji Obywatelskiej, która zajęła drugie miejsce, przedstawili swoich kandydatów na premiera i wyrazili wolę utworzenia rządu – dodał.
Podkreślił, że podczas konsultacji każde ze ugrupowań wyraziło przekonanie, że w nowym Sejmie zgromadzi większość konieczną do poparcia swojego kandydata, podobnie jak przyszłego rządu. Powierzenie misji sformułowania rządu Mateuszowi Morawieckiemu prezydent z kolei określił mianem "kontynuowania dobrej tradycji parlamentarnej". Ta zakłada, że zwycięskie ugrupowanie jako pierwsze otrzymuje szanse utworzenia rządu.
Wybory 2023. Podział na mandaty w Sejmie
W wyborach do Sejmu, które odbyły się 15 października, PiS zdobyło 194 mandaty, KO - 157, Trzecia Droga - 65, Nowa Lewica - 26, a Konfederacja - 18. W myśl art. 154 Konstytucji, prezydent desygnuje Prezesa Rady Ministrów. Jest to zazwyczaj osoba wskazana przez większość parlamentarną. Desygnowany Prezes Rady Ministrów proponuje prezydentowi skład Rady Ministrów. Następnie prezydent powołuje Prezesa Rady Ministrów i pozostałych członków rządu w ciągu 14 dni od dnia pierwszego posiedzenia Sejmu lub przyjęcia dymisji poprzedniej Rady Ministrów i odbiera przysięgę od członków nowo powołanej Rady Ministrów.
Prezydent zwołał pierwsze posiedzenie Sejmu nowej kadencji na 13 listopada.