W sobotę w Warszawie odbyło się zebranie sędziów zrzeszonych w stowarzyszeniu Iustitia, którego tematem były działania zmierzające do „przyspieszenia postępowań sądowych, naprawy praworządności i odblokowania środków z KPO” – czytamy w komunikacie stowarzyszenia.
Podczas zebrania sędziowie przyjęli uchwałę, w której wezwali Sejm, Senat, Radę Ministrów oraz prezydenta o „potraktowanie sytuacji w wymiarze sprawiedliwości jako wymagającej pilnych zmian oraz porozumienia”. - Stan sądownictwa jest tragiczny, sprawy w sądach trwają nawet 80 proc. dłużej niż osiem lat temu. Krajowa Rada Sądownictwa nie jest niezależna. Skutkiem tego jest brak pieniędzy z KPO i chaos – dziś nie wiadomo, czy wyrok, z którym obywatel po kilku latach wychodzi z sądu jest pewny i niewzruszalny – czytamy w uchwale.
Chcemy odbudować zaufanie obywateli do państwa. Kraje praworządne to kraje bogate. Zmiany muszą być realne, odważne i nowatorskie. Sądy mają być szybkie, sprawiedliwe i pewne. Skutkiem refom będą zapadające w rozsądnym terminie stabilne wyroki – deklaruje Iustitia.
5-6 projektów ustaw z rozwiązaniami
Podczas sobotniej konferencji prasowej prezes Iustitii Krystian Markiewicz wskazywał na konieczność „rzeczywistych, systemowych i całościowych reform, jeżeli chodzi o wymiar sprawiedliwości, i trzeba to zrobić jak najszybciej”. Zapowiedział, że „w najbliższym czasie” przedstawionych zostanie 5-6 projektów ustaw z rozwiązaniami, które - według Iustitii - mają pomóc naprawić sytuację w sądownictwie. Sędzia ocenił, że projekty mogą być gotowe do procedowania w Sejmie w ciągu dwóch tygodni.
Jak wskazał rzecznik stowarzyszenia Bartłomiej Przymusiński, niektóre z nowych rozwiązań, które zostaną zaprezentowane w projektach ustaw, dotyczą np. powołania „rady społecznej” przy KRS, wprowadzenie obowiązku przedstawiania władzom lokalnych sprawozdań z działalności sądów przez ich prezesów, a także powołanie rad przy sądach apelacyjnych, które mają być „miejscem dyskusji na temat działalności i problemów konkretnego sądu”. Ponadto zaproponowane ma zostać wprowadzenie „jednolitego statusu sędziów sądów powszechnych”.
Funkcjonowanie Krajowej Rady Sądownictwa
Wśród problemów sędziowie Iustitii wskazywali na funkcjonowanie Krajowej Rady Sądownictwa, która, jak mówili, została powołana w wadliwy sposób i jako taka nie pełni roli konstytucyjnej KRS. Dopytywany, jak powinno się jego zdaniem rozwiązać tę kwestię, Markiewicz powiedział, że „skoro nie było KRS, o której mowa w konstytucji, to jej powołania nie są ważne”.
Uznajemy, że te powołania nie doprowadzały do właściwego powołania sędziów na nowe stanowiska. Ci sędziowie co do zasady wracają na poprzednio zajmowane stanowiska, przy czym w okresie przejściowym będzie taka możliwość, żeby te osoby orzekały w dotychczasowym sądzie – wskazał. Jego zdaniem o niekonstytucyjności obecnej KRS – chodzi tu o zasady wyboru stanowiących część Rady 15 przedstawicieli środowiska sędziowskiego - stwierdzić może uchwała Sejmu.
Jeżeli zaś chodzi o wyroki, to mogę zapewnić, że (…) te wyroki, te orzeczenia co do zasady pozostają w polskim porządku prawnym. Dbamy o stabilność prawa, dbamy o stabilność orzeczeń, nie wyobrażamy sobie, żeby powiedzieć, że wraz z usunięciem tych sędziów czy zobowiązaniem ich do ponownego wystartowania w konkursach miały upaść wyroki przez nich wydane – powiedział Markiewicz.
Do wypowiedzi prezesa Iustitii odniósł się rozmowie z PAP wiceszef MS Sebastian Kaleta. - Sędzia Markiewicz wychodzi z założenia, że wszystko, co sądzi sędzia, staje się prawem. To pogarda dla praworządności i zasad demokracji – stwierdził.
Kaleta podkreślił, że „KRS wybrana jest zgodnie z konstytucją". - Według sędziego Markiewicza sędziowie powinni sami wybierać sędziów, czyli żąda, by tworzyli państwo w państwie – podkreślił.
Wiceminister sprawiedliwości wskazywał, że „uchwałą sejmową nie można uchylać ustaw i konstytucji, a co więcej - usuwać sędziów, których nieusuwalność jest wprost zapisana w konstytucji".
Wiceszef MS wskazał ponadto, że skoro - zdaniem prezesa Iustitii - wyroki sędziów powołanych przez obecną KRS powinny zostać utrzymane, to oznacza, że wydali je sędziowie. - Nie ma przecież merytorycznych zastrzeżeń do tych wyroków – dodał.
Rolą sędziów nie jest doradzanie politykom, nawet jeśli z nimi sympatyzują, a tak jest w przypadku sędziego Markiewicza, który fotografował się towarzysko z jednym z liderów PO, Borysem Budką. Rolą sędziów jest stosować prawo uchwalane w parlamencie – zaznaczył wiceszef MS.
Reforma procedury wyłaniania sędziów do KRS
Dokonana niemal sześć lat temu reforma procedury wyłaniania sędziów do KRS była i jest krytycznie oceniana przez część środowiska prawniczego oraz polityków. Ich zdaniem, zmiana sposobu wyboru sędziów - członków KRS doprowadziła do m.in. braku niezależności tej Rady od władzy ustawodawczej i wykonawczej.
Nowelizacja z grudnia 2017 r. wprowadziła wybór 15 członków KRS-sędziów na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm - wcześniej wybierały ich środowiska sędziowskie. W skład KRS, która liczy 25 członków, wchodzi obecnie 15 sędziów wybranych przez Sejm oraz I prezes SN, prezes NSA, czterech posłów, dwóch senatorów, przedstawiciel prezydenta i minister sprawiedliwości. W maju ub.r. Sejm po raz drugi dokonał wyboru sędziowskich członków Rady.