Lech Wałęsa w "Poranku Radia TOK FM" oceniał pierwsze dni rządów koalicji KO-Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy. Zdaniem byłego prezydenta można się było spodziewać, że PiS będzie wykorzystywało zmiany do swojej rozgrywki politycznej. Dlatego - jak stwierdził - nieco inaczej zacząłby rządzenie, gdyby to od niego zależało.

Reklama

Wyjaśnił, że najpierw powołałby komisję śledczą "dla wymienienia tego, co zostało popsute i zabetonowane". - Wtedy można byłoby pokazać, że nie da się inaczej. Mamy zrujnowany system społeczno-polityczny w Polsce i jego odbudowa jest bardzo trudna. Rodacy muszą to zrozumieć - mówił Lech Wałęsa w rozmowie z Jackiem Żakowskim.

"Pozakładali kłódki"

Były prezydent uważa, że jasne pokazanie, ile razy i w jakich sprawach została złamana konstytucja, pozwoliłoby obywatelom na lepsze zrozumienie sytuacji. Choć zaznaczył, że sam też decydowałby się na szybkie rozwiązania, np. w sprawie mediów publicznych. - To trzeba pokazać, żeby naród zrozumiał. Większość uprawiana przez PiS na tych ich programach (telewizyjnych) wierzy, że to zamach, bo nie rozumieją, że nie można naprawiać RP. Bo oni pozakładali kłódki, żeby nic nie można było zmienić - podkreślił.

Na pytanie o zmiany dokonane przez min. Bartłomieja Sienkiewicza, Wałęsa stwierdził: "On nie ma biedny wyboru". - Chce naprawiać, ale tak stworzono bariery, że nie da się tego rozbić, bo trzeba się pytać prezydenta. A jest jasne, że prezydent będzie blokował, przeciągał, jak do tej pory postępuje. Dlatego naród musi zrozumieć, dlaczego Sienkiewicz to zastosował. A tak to nie rozumie. Trzeba wygrywać argumentami, że chce się zmieniać RP, ale oni pozakładali kłódki - powtórzył, dodając, że "to jest piąta kolumna po prostu".

"Immunitety trzeba zabrać. Najpierw Kaczyńskiemu"

Reklama

Zdaniem Wałęsy należałoby też pokazać tych, którym "immunitety trzeba zabrać". Gość TOK FM wymienił tu Jarosława Kaczyńskiego, który - jego zdaniem - "już dawno powinien mieć immunitet zabrany, aby wiedział, że będzie rozliczony".

Były prezydent złożył też życzenia Polkom i Polakom. - Chciałbym, żebyśmy rozumieli, w jakich czasach przyszło nam żyć. Naszemu pokoleniu los dał dwa zadania: rozbić stary porządek świata, który hamuje rozwój, żeby zbudować nowy. Ale żeby zbudować nowy, musimy to "wydyskutować", bo po starym i brudnym systemie nikt nikomu nie wierzy. Więc przekonujcie się przy stole wigilijnym, dyskutujcie, aby wybrać pomysły, zauważyć zagrożenia. Na razie mamy epokę przekonywania się - ocenił Lech Wałęsa.