W sobotę rano poseł Lewicy Tomasz Trela na platformie X napisał, że Zbigniew Ziobro musi zeznawać. Jak dodał, jest to oczywiste.

Reklama

"Jeżeli się nie stawi, będzie musiał się okazać zaświadczeniem lekarskim wystawionym przez lekarza sądowego (art. 117 §2a KPK), możemy też go przesłuchać w miejscu jego pobytu (art. 177 §2 KPK). Wszystko wyjaśnimy, obiecuję" - napisał polityk.

"Przesłuchanie Ziobry". Trela odpowiada posłowi Suwerennej Polski

Na wpis Tomasza Treli zareagował poseł Suwerennej Polski Mariusz Gosek, który ujawnił, że miał dokumenty medyczne byłego ministra sprawiedliwości w ręce.

Dalej Gosek dodał, że te były konsultowane z wieloma ekspertami m.in. z wybitymi profesorami onkologii. "Dzisiaj Ci lekarze, przecierają oczy ze zdumienia, jak czytają tego typu odezwy. Upadliście, ale my Was podniesiemy" - odpowiedział Treli polityk.

Reklama

Na komentarz posła Lewicy nie trzeba było długo czekać. "Ty olimpijczyk, na to są procedury i przepisy, odpowiednie przepisy. My zgodnie z prawem, wy wiadomo, pokazywaliście to przez osiem lat. Nauczymy was, olimpijczyków też, 'moli' książkowych również" - odpowiedział.

Reklama

Politycy koalicji domagają się wglądu w dokumenty medyczne Ziobry

Przypomnijmy, że politycy koalicji domagają się tego, aby Zbigniew Ziobro przedstawił dokumenty, które potwierdzają jego ciężką chorobę, która uniemożliwia przesłuchania przed komisją śledczą ds. Pegasusa.

Nikt nie ma żadnego dokumentu na temat stanu zdrowia Ziobry. Takie zaproszenie może się więc pojawić. Jeżeli lider Suwerennej Polski chce tego uniknąć niech po prostu przedstawi odpowiednie papiery - powiedział w rozmowie z "SE" Grzegorz Napieralski z Koalicji Obywatelskiej.

Poseł Marcin Józefaciuk dodał z kolei, że "choroba nie powstrzyma tego procesu, który się dzieje, pan Ziobro musi odpowiedzieć za to, co zrobił".

Jan Kanthak z Suwerennej Polski odparł, że Zbigniew Ziobro, jak tylko będzie mógł, to pojawi się przed sejmową komisją, bo nie unika odpowiedzialności. Oczywiście jeśli zdrowie na to pozwoli. Myślę, że to byłoby też z korzyścią dla nas, żeby minister opowiedział i zmiażdżył te zarzuty, które są formułowane - kontynuował.