Według nieoficjalnych informacji Radia ZET, Tobiasz Bocheński może wystartować w przyszłorocznych wyborach na prezydenta Polski.

Na razie były wojewoda łódzki i mazowiecki - po przegranej z Rafałem Trzaskowskim w wyborach na prezydenta Warszawy - kandyduje w wyborach do Parlamentu Europejskiego z listy PiS, z drugiego miejsca z Warszawy i powiatów ościennych. Ale - jak podaje Radio ZEET - wiele wskazuje na to, że w stolicy PiS może liczyć tylko na jeden mandat i wiele wskazuje na to, że może go "wziąć" nie Bocheński, a "jedynka" na liście, Małgorzata Gosiewska.

Reklama

Jak ustaliło Radio ZET w ostatnich dniach odbyła się specjalna narada kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości w siedzibie partii przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie. Tam właśnie podjęto decyzję o wsparciu dla Bocheńskiego.

Kaczyński liczy na powtórkę scenariusza z Dudą?

Nieoficjalnie wiadomo, że prezes PiS Jarosław Kaczyński widzi w Bocheńskim kandydata na urząd Prezydenta RP. Bocheński mógłby według Kaczyńskiego zrealizować ten sam scenariusz wyborczy, co Andrzej Duda, który w maju 2014 został europosłem, a rok później wygrał wybory prezydenckie, pokonując w drugiej turze Bronisława Komorowskiego.

Reklama

Wcześniej "Gazeta Wyborcza" informowała, że kandydatem PiS w wyborach prezydenckich mógłby być były premier Mateusz Morawiecki, ale ten "jest świadomy, że jego kandydatura może napotkać przeszkody". Wówczas - jak wynika z ustaleń gazety - "wytypuje na kandydata na prezydenta Dorotę Gawryluk", znaną dziennikarkę Polsatu.