Jak mówił Kosiniak-Kamysz, wartości takie jak tradycja, tożsamość i kultura narodowa oraz patriotyzm muszą być przekazywane młodemu pokoleniu. Szkoła ma nie tylko uczyć, ale też wychowywać wspólnie z rodzicami i wspólnotą samorządową. Dlatego w najbliższych dniach zaprezentujemy ustawę o wychowaniu patriotycznym - zapowiedział.

Reklama

"To, co jest w centrum, jest dla niej najlepsze"

Wskazał, że ma to być zbiór rozwiązań zapobiegający jakiejkolwiek rewolucji - czy to lewackiej, czy prawackiej, bo jedna i druga szkodzi Polsce. To, co jest w centrum, jest dla niej najlepsze - stwierdził.

Nie może być tak, że za każdą zmianą rządu będzie zmiana kanonu, listy lektur. Nie może być tak, że za zmianą kadencji rządu będziemy zmieniać bohaterów, o których uczą się nasze dzieci w szkole. (…) Musi być trzon, który jest niezmienny. W Polsce jest miejsce dla naszych bohaterów - i dla Witosa, i Piłsudskiego, dla Dmowskiego i Daszyńskiego, Paderewskiego i Korfantego - mówił Kosiniak-Kamysz, zwracają również uwagę na kluczowe postaci przemian lat 80. i 90. Jest miejsce i dla Jacka Kuronia, i dla Kornela Morawieckiego – przekonywał.

"Trzeba się umówić na Polskę"

Reklama

Jak dodał, jest miejsce, tylko trzeba się umówić na Polskę. Nie na tydzień, rok czy miesiąc, ale na Polskę trzeba się umówić na lata i pokolenia - oświadczył polityk. Ustawa o wychowaniu patriotycznym to będzie konstytucja na lata i pokolenia dla polskich dzieci i polskiej szkoły - dodał.

Kosiniak-Kamysz dodał, że w projekcie przewidziano też przepisy pozwalające np. dzieciom z dużych miast na wyjazdy na zielone szkoły do gospodarstw agroturystycznych, by zapoznawały się z polską wsią. Żeby zobaczyły, jak polska wieś wygląda, jaka jest nasza tradycja, z czego żyjemy, z czego bierze się żywność – to są podstawowe prawdy, to powinno być w każdej szkole - powiedział.