Ziobro zaznaczył, że Najwyższa Izba Kontroli w 2021 roku również potwierdziła ten stan prawny, wskazując, że finalna decyzja o udzieleniu dofinansowania organizacjom pozarządowym zawsze należała do dysponenta, który miał prawo do dyskrecjonalnego i nietransparentnego zmieniania wyników konkursów ofert. Ziobro dodał, że przepisy te nie zobowiązywały ministra do uzasadniania modyfikacji wyników konkursów.

Reklama

Ziobro wyjaśnił, że na podstawie tych przepisów, które zostały stworzone za czasów Donalda Tuska i Borysa Budki, upoważnił Marcina Romanowskiego do podejmowania finalnych decyzji. Na koniec swojej wypowiedzi Ziobro wyraził nadzieję, że członkowie PO w końcu nauczą się prawa regulującego działalność Funduszu Sprawiedliwości i przestaną pisać nieprawdziwe informacje.

Ziobro: Osły z Platformy

"Osły z Platformy atakują @MarcinRoma19996 za jego wypowiedź w programie red. Kłeczka. Tymczasem przepisy o tym, że to dysponent Funduszu Sprawiedliwości, a nie komisja, ostatecznie decyduje o dotacji, a więc przyznaniu pieniędzy w konkursie, wymyśliła @Platforma_org
już w 2014 r. I to się nie zmieniło do dzisiaj. Czy osiołki z PO tego nie wiedzą? Czy nie wiedzą również, że w 2021 r. taki stan prawny podkreśliła także NIK? Że „finalna decyzja o udzieleniu dofinansowania organizacjom pozarządowym każdorazowo należała do dysponenta (tj. Ministra Sprawiedliwości), któremu w rozporządzeniu w sprawie Funduszu przyznano uprawnienia do dyskrecjonalnego i nietransparentnego zmieniania wyników otwartych konkursów ofert”. To cytat z raportu NIK, w którym można też przeczytać, że przepisy te nawet nie zobowiązywały ministra, by uzasadnił dlaczego dokonał „modyfikacji wyników konkursów”. Czyli dlaczego zmienił propozycję komisji konkursowej. I właśnie na podstawie stworzonych pod okiem Tuska i Budki rozwiązań prawnych, jako dysponent, upoważniłem na piśmie min. Romanowskiego, aby mógł podejmować finalne decyzje. Osły nie podziękują za tę lekcję, ale może się wreszcie nauczą prawa regulującego działalność Funduszu i przestaną pisać bzdury" - napisał Zbigniew Ziobro na platformie X.