W rozmowie z "Faktem" Obajtek podkreślił, że zarzuty wobec niego są wyłącznie polityczne i nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości. Polityk wyraził zadowolenie z faktu wszczęcia procedury w Parlamencie Europejskim, gdyż umożliwi mu to publiczne wyjaśnienie wszystkich wątpliwości. Obajtek zapowiedział, że nie zrezygnuje z immunitetu i będzie bronił się przed stawianymi mu zarzutami.

Nie mam zamiaru zrzekać się immunitetu. Będę te kwestie wyjaśniał. Chciałbym, żeby ta sprawa jak najszybciej trafiła do sądu. Zaskoczę w tej sprawie paru panów, którzy twierdzą, że jest inaczej — komentował Obajtek.

Sprawa raportu o Bartłomieju Sienkiewiczu

Europoseł odniósł się również do sprawy raportu amerykańskiej firmy, zleconego przez Orlen za jego kadencji, który dotyczył zarobków polityka KO Bartłomieja Sienkiewicza. Obajtek stanowczo zaprzeczył, jakoby wykorzystywał ten raport do celów politycznych.

Reklama

Finanse Orlenu i zarzuty o prywatne wydatki

Reklama

W odpowiedzi na pytania dotyczące rzekomych prywatnych wydatków finansowanych z pieniędzy Orlenu, Obajtek zapewnił, że jest całkowicie spokojny o wynik ewentualnych postępowań. Zaznaczył, że nigdy nie wykorzystywał środków spółki do celów osobistych i jest gotów udowodnić swoją niewinność w sądzie.

Jestem całkowicie spokojny o tę sprawę. Nie mam w tym emocji. Uważam, że jest to tylko cyrk i szopka polityczna. W żadnym wypadku nie wydawałem prywatnych pieniędzy Orlenu na prywatne cele - mówił w rozmowie z "Faktem".

Co dalej?

Teraz sprawa trafi do Komisji Prawnej Parlamentu Europejskiego, która zajmie się oceną wniosku o uchylenie immunitetu. Jeśli komisja wyda pozytywną opinię, sprawą zajmie się plenarna sesja Parlamentu Europejskiego, która podejmie ostateczną decyzję.