Nie jest to zauroczenie, lecz obawa przed PiS – podkreśla historyk i były doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Prof. Nałęcz: Nie mogę tego zapomnieć Magdalenie Biejat

Mam lewicowe przekonania, ale to, co się dzieje na lewicy, nie skłania mnie do głosowania na żadnego kandydata z tego środowiska – mówi w rozmowie z tygodnikiem "Wprost" prof. Tomasz Nałęcz.

Reklama

Jak tłumaczy, podoba mu się kampaniia Magdalena Biejat, ale "nie może zapomnieć, że to kandydatka, której nie doskwiera, że liderem partii jest Włodzimierz Czarzasty".

Prof. Nałęcz: Cenię Zandberga za intelektualne zdolności, ale...

Z kolei Adrian Zandberg wybrał – zdaniem profesora – ławkę rezerwowych, zamiast wpływania na rząd.

Bo kiedy Zandberg chce zmieniać Polskę? Jak koalicja przegra i do władzy dojdzie PiS? W polityce, jak w życiu: liczy się tu i teraz. Cenię go za jego intelektualne zdolności, ale – jak widać – został stworzony do komentowania, a nie wpływania na rzeczywistość – ocenia historyk.