Na osiem punktów zgadza się pan z czterema. Podpisze pan deklarację? - zapytał Mentzen.
Nie, ja nie jestem Karolem Nawrockim, ale złożyłem pewnego rodzaju deklaracje -odpowiedział Trzaskowski. Według niego liczy się to, co padło w rozmowie, a nie formalny podpis.
Trzaskowski u Mentzena. Poparł cztery punkty, ale deklaracji nie podpisał
Rafał Trzaskowski zadeklarował poparcie dla czterech z ośmiu punktów wysuniętych przez Mentzena. Oto te, które uznał za zgodne ze swoimi poglądami:
- Nie podpiszę żadnej ustawy, która podnosi istniejące podatki, składki, opłaty lub wprowadza nowe obciążenia fiskalne.
Jestem wrogiem nowych podatków - powiedział Rafał Trzaskowski.
- Nie podpiszę żadnej ustawy ograniczającej obrót gotówkowy i będę stał na straży polskiego złotego.
Nie wprowadzimy euro, bo złotówka gwarantuje nam odporność na kryzysy — powiedział Trzaskowski. Nikt nie chce wprowadzać euro, nie opłaca nam się to - dodał.
- Nie podpiszę żadnej ustawy ograniczającej dostęp Polaków do broni.
- Nie pozwolę na wysłanie polskich żołnierzy na terytorium Ukrainy.
Nie pozwolę na wysłanie polskich żołnierzy na terytorium Ukrainy. Nie ma w tej chwili takiej możliwości - zapewnił. Jeżeli mówimy o tym, że za 10 czy 15 lat Ukraina będzie w NATO, to wtedy oczywiście obowiązuje art. 5 - wyjaśnił.
Główne punkty sporu
W przypadku pozostałych czterech postulatów Trzaskowski nie wyraził zgody. Szczególnie wyraźny rozdźwięk pojawił się w temacie Ukrainy i relacji z Unią Europejską.
- Nie podpiszę ustawy w sprawie ratyfikacji akcesji Ukrainy do NATO.
Fundamentalnie się nie zgadzam. Bardzo dobrze znam Putina i go dobrze obserwuję. On rozumie tylko język siły. Już Józef Piłsudski 100 lat temu wiedział, że jeżeli będziemy mieli państwo buforowe, to Rosja połamie sobie na nim zęby - argumentował. Jeżeli Ukraina nie będzie mieć gwarancji bezpieczeństwa to my będziemy następni - dodał.
- Nie podpiszę ratyfikacji żadnych nowych traktatów unijnych osłabiających rolę Polski.
- Nie zgodzę się na przekazywanie jakichkolwiek kompetencji władz Rzeczypospolitej Polskiej do organów Unii Europejskiej.
Jeżeli mnie pan pyta, czy mogę wykluczyć, żeby jakieś kompetencje były sprawowane wspólnie, to nie mogę tego wykluczyć. [...] Przecież walczyliśmy choćby o to, żeby UE mogła podejmować decyzje, jeżeli chodzi o solidarność energetyczną. [...] Ja bym negocjował traktat lizboński. My byśmy stawiali dużo ostrzejsze warunki - odpowiedział Trzaskowski.
- Nie podpiszę żadnej ustawy ograniczającej swobodę wyrażania poglądów, zgodnych z polską Konstytucją.
Mowa nienawiści powinna być zakazana - podkreślił.
Rozmowa pomiędzy Mentzenem a Trzaskowskim to jedno z kluczowych wydarzeń kampanii przed drugą turą wyborów prezydenckich 2025. Choć porozumienia nie osiągnięto w pełnym zakresie, obaj kandydaci jasno przedstawili swoje stanowiska, a wyborcy Konfederacji otrzymali konkretne odpowiedzi, które mogą wpłynąć na ich ostateczną decyzję.
Źródło: YOUTUBE