W piątek Radio ZET i „Newsweek” podały, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia odwiedził w prywatnym mieszkaniu jednego z najważniejszych europosłów Prawa i Sprawiedliwości - Adama Bielana. Do spotkania doszło w czwartek przed północą na warszawskim Białym Kamieniu. Potem do mieszkania Bielana - jak ustalili fotoreporterzy „Faktu” przyjechał między innymi prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Jak bym się nie koncentrował na porze, na tym czy to było na pierwszym czy drugim piętrze, zwłaszcza gdy politycy są krytykowani za to, że budują podziały, a nie rozmawiają o ważnych dla polski sprawach - powiedział Tobiasz Bocheński, europoseł Prawa i Sprawiedliwości oraz wiceprzewodniczący tej partii w "Gościu Radia ZET".

Reklama

"Nocna zmiana u Bielana"?

Wskazał, że "tego dotyczyła ta rozmowa, to była rozmowa o Polsce, a nie o rządzie technicznym". - Nocna zmiana u Bielana to za dużo powiedziane - podsumował Bocheński spotkanie marszałka Sejmu Szymon Hołownia z Polski 2050 z europosłem Prawa i Sprawiedliwości Adamem Bielanem w jego prywatnym mieszkaniu. Nic nie wiem, by na spotkaniu Bielana z Hołownią pojawił się pomysł zmiany premiera na Władysława Kosiniaka-Kamysza. Wiem natomiast, że to trudny czas dla Tuska, bo wszyscy komentatorzy rozważają, jak sprawić, by Tusk przestał być premierem - zdradził.

Reklama

"Tusk prowadzi w przepaść"

Dodał, że "nawet w samej Koalicji Obywatelskiej są głosy o manewrach, że może premierem Sikorski, że Tusk prowadzi rząd oraz większość parlamentarną w przepaść. To chyba nie jest łatwy czas dla premiera". - To nie było żadne kuszenie, to była zwykła rozmowa dżentelmeńska rozmowa dwóch panów o różnych poglądach, z różnych partii, których wiele dzieli, ale łączy chęć rozwoju Polski - mówił. - Nic mi nie wiadomo by przedtem były inne takie spotkania - zaznaczył.

Jego zdaniem "to jest rząd niekompetentnych osób, każdy jego dzień funkcjonowania jest szkodliwy". Przypomniał, że "nasza wyłożona partiom politycznym oferta rządu technicznego jest cały czas aktualna". Trzeba pytać marszałka Kamińskiego i PSL, czemu też tam był, ale dodawało to charakteru szerszej formuły tego spotkania - przyznał.