Najpierw kondolencje, potem doping. Skrytykowali medialne zagrywki Tuska. ZDJĘCIA
1 Tuska w obronę wzięli Tomasz Nałęcz i Julia Pitera: - To jest wyjątkowo obrzydliwe – powiedział Tomasz Nałęcz, którego zdaniem obecność premiera na pogrzebie córki polskiego olimpijczyka, Julii Bonk była wzruszająca. – Życzę prezesowi Kaczyńskiemu takiej wrażliwości. Ja rozumiem obecność premiera za formę ekspiacji – dodał doradca prezydenta. - Każdy ocenia świat wedle siebie – odpowiedziała politykowi PiS Julia Pitera, a po chwili Tomasz Nałęcz dodał, że "jeżeli ktoś nie wyobraża sobie inne zachowania niż PR-owskie, to może to tak interpretować". – Ja wiem, że to jest wrażliwy człowiek, i w jego zachowaniu nie ma tylko PR-u – stwierdził Nałęcz.
PAP / Krzysztof widerski
2 Tego dnia Tusk zaistniał w mediach nie tylko na zdjęciach z pogrzebu Julii Bonk. Wieczorem pojawił się z Zębie, rodzinnej miejscowości Kamila Stocha, by razem z jego sąsiadami, przyjaciółmi i kibicami dopingować Polaka.
PAP
3 - Dla oburzonych lansem premiera - Tusk jest na swoim miejscu. Haratanie i igrzyska. Nic więcej - komentowała Joanna Lichocka z "Gazety Polskiej Codziennie". Wtórował jej redakcyjny kolega Robert Tekieli: Rozpaczliwe gesty Tuska. Najpierw cmentarz. Teraz rodzinna miejscowość Kamila Stocha. Na szczęście to działania z krótkofalowym efektem.
KPRM
4 - Szkoda, że premier mojego kraju zamiast pracować, uprawia nekropolityke. Jest odpowiedzialny za służbę zdrowia, a nie za pochówki - napisał na Twitterze Marek Migalski.
KPRM
5 Odpowiadał mu Jacek Protasiewicz z PO. - Wstyd mi gdy czytam Twoje tweety bo myślałem ze trzymasz poziom i klasę a tu takie rozczarowanie..,Szkoda, po prostu szkoda.. - pisał polityk. Przekonywał te Pogrzeb organizuje rodzina,a nie państwo.Wiecej empatii,a wreszcie zobaczysz człowieka,bo teraz poliyczne szaleństwo Cię zaślepia - stwierdził wiceprzewodniczący Platformy.
KPRM
6 Ale głosów krytycznych było więcej. - Od dziś PO nie ma prawa nikomu zarzucić, że uprawia politykę na grobach - pisał na Twitterze dziennikarz "Wprost" Michał Majewski.
KPRM
7 Donald Tusk w czasie weekendu nie spoczywał na laurach. Nie tylko kibicował Stochowi, ale odwiedził elektrownię w Opolu, pojechał odwiedzić strażaków w remizie w Staniszczach Wielkich i spotkał się z TOPR-owcami.
KPRM