Stonoga walczy z kiłą komunizmu, Kukiz goni k... i złodziei. Oto POSTULATY nowych partii
1 Paweł Kukiz, znany do niedawna bardziej jako muzyk z zespołu “Piersi”, po spektakularnym wyniku w wyborach prezydenckich ruszył ze swoją polityczną inicjatywą. Ale nie stworzył partii, bo jak na antysystemowca przystało, Kukiz partiami się brzydzi. Swoich popleczników nazywa woJOWnikami, bo to stworzenie Jednomandatowych Okręgów Wyborczych jest najaważniejszym postulatem muzyka. O innych pomysłach wiadomo niewiele. Program mam taki jak Piłsudski: gonić "k" i złodziei. Jak można napisać program, skoro konstytucja jest przeciwko obywatelowi? Program to strata czasu, a problemem jest ustrój, który umożliwia zdrajcom sprzedaż Polski obcemu kapitałowi" - przekonywał swoich zwolenników w Lublinie. Kukiz twierdzi, że na listach jego ruchu “nie będzie bydła, będą ideowcy, którzy napiszą konstytucję na nowo.” Konkretów nie podał.
Newspix / Sebastian Borowski
2 Ryszard Petru, do tej pory niezwykle medialny ekonomista, a obecnie lider nowego ugrupowania NowoczesnaPL, twierdzi, że posłem można "bywać", a nie "być" - dlatego też zaproponował m.in. wprowadzenie kadencyjności w Sejmie i Senacie. Na listy swojej partii nie zamierza wpuszczać politykierów, chce stawiać na młodych. Petru, który w latach 1997-2000 był doradcą ówczesnego ministra finansów Leszka Balcerowicza, to przedstawiciel nurtu liberalnego. Jego postulaty idą w kierunku umacniania gospodarki wolnorynkowej, a program NowoczesnejPL skierowany jest głównie do przedsiębiorców. - Państwo nie musi robić wszystkiego, państwo nie musi mieć np. kopalni, ale powinno być odpowiedzialne za poziom edukacji, i za to, by swoimi działaniami nie tworzyć systemu, w którym osoby chore nie mogą znaleźć łóżka w szpitalu - mówił Petru w wywiadzie dla Onet.pl. Wyjaśniał, że chodzi o deregulację, prostsze podatki i dobrą jakość pracy urzędników, ograniczenie liczby “potworków prawnych”.
Newspix
3 Pod hasłem ograniczenia samowoli banków własną partię zakładają także twórcy Stowarzyszenia “Pro Futuris”. Głównym “spoiwem”, które ich łączy są…. kredyty we frankach i to właśnie temu problemowi poświęcają najwięcej uwagi. Skoro banki sponsorują własną partię - NowoczesnąPL, to frankowicze potrzebują swojej reprezentacji - mówi Tomasz Sadlik, lider stowarzyszenia, tłumacz z Krakowa. To on jest autorem programu partii. Postuluje m.in. jeden 15 procentowy podatek dla wszystkich bez ulg, jednomandatowe okręgi wyborcze tylko tam, gdzie będą chcieli tego mieszkańcy, likwidację umów śmieciowych i propozycję pensji minimalnej na poziomie 960 euro miesięcznie, a także likwidację gimnazjów, 4 godziny WF tygodniowo w szkołach i zakaz reklamy lekarstw w mediach. Na razie sympatycy ruchu zbierają podpisy potrzebne do zarejestrowania partii. Wśród nich największą grupę stanowią tzw “frankowicze” i osoby które czują się poszkodowane przez system bankowy. Stąd w programie sporo właśnie o bankach, m.in. zakaz lichwy rozumiany w ten sposób, że banki mogą zarobić najwyżej 3 proc. na oferowanych klientom produktach.
Agencja Gazeta / fot. Mateusz Skwarczek Agencja Gazeta
4 Zupełnie innym - na tle poprzednich “wkurzonych” - ruchem jest ugrupowanie założone przez Grzegorza Napieralskiego i Andrzeja Rozenka. Pierwszy w poprzednim wyścigu do fotela prezydenckiego reprezentował SLD, drugi zaś na polityczne wody wypłynął przy Januszu Palikocie. Ich ugrupowanie ma prezentować program dla każdego i czerpać z wzorców skandynawskich. Założyciele formacji “Biało-czerwoni” najbardziej zaś skupiają się na podkreślaniu, że powstrzymają marsz skrajnej prawicy.
PAP / Rafał Guz
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję