Sąd w przypadku kontrowersyjnego biznesmena okazał daleko idącą pobłażliwość. Nie tylko pozwolił mu zamienić więzienie na areszt domowy, to dodatkowo uznał, że - jak podaje Radio ZET - Zbigniew Stonoga może wykonywać stałą pracę zarobkową poza miejscem stałego pobytu od godziny 8 do 20, co oznacza, że nawet z elektroniczną bransoletką na nodze, skazany będzie miał dość dużą swobodę.
Stonoga będzie musiał nosić bransoletkę przez rok. Jak wyjaśniał sąd w uzasadnieniu, z wywiadu środowiskowego wynika, iż skazany prowadzi ustabilizowany tryb życia i odbywanie kary w domu może go zresocjalizować. Jak przypomina Radio ZET, biznesmen w czerwcu demonstracyjnie zerwał podobną bransoletkę na konferencji prasowej. Zabezpieczenie nakazał mu nosić sąd w ramach wyroku, jaki zapadł w innym postępowaniu. Mimo tego obecnie sąd stwierdził, że choć biznesmen był wielokrotnie karany za popełnianie przestępstw, zachowuje się poprawnie i dąży do ustabilizowania swojej sytuacji życiowej.
Skazany między innymi za oszustwa Zbigniew Stonoga karę aresztu domowego będzie odbywał wśród swoich domowników. Mieszka z żoną i dwojgiem dzieci.