"Wybierzcie mnie, a jeśli nie będziecie zadowoleni z tego, jak Platforma wykorzystuje pełnię władzy, to za rok pogonicie rząd" - mówi Bronisław Komorowski w wywiadzie dla "Newsweeka". Podkreśla też, że zależy mu na zwolennikach lewicy i dlatego traktuje ich bardzo poważnie. "Ja nigdy nie obrażałem ludzi SLD, nie biłem ich politycznie po twarzy" - podkreśla.

Reklama

Marszałek Sejmu pytany czy boi się prezydentury Jarosława Kaczyńskiego odpowiada: "Nie jestem człowiekiem strachliwym, więc się nie boję. Ale nie życzę Polakom tego".

Komorowski wyjawia, że ma pomysł na polską służbę zdrowia. W sprawie szpitali chce zaproponować kompromis. "Wiem jak to zrobić, by przyjąć reformę (minister zdrowia) Ewy Kopacz, przy zmianie kontrowersyjnych elementów" - zapewnia.

"Platforma powinna wycofać się z zapisów, że przekształcanie szpitali w spółki jest obligatoryjne. Wystarczy przecież mechanizm zachęty do komercjalizacji" - dodaje Komorowski.

Reklama

Kandydat PO w rozmowie z "Newsweekiem" przedstawia także inne swoje prezydenckie priorytety. Zapowiada, że wymusi na rządzie reformę finansów publicznych. Zapewnia, że nie jest kandydatem "Polski A", a schetynówki są równie ważne, co autostrady.