"Ministrowie mają zamiar spotkać się dzisiaj, by przedyskutować oczywiście, jak dalej postępować po katastrofie, którą rzeczywiście mieliśmy w Kopenhadze. Oczekuję, że będziemy dyskutować zarówno nad tym, co dalej, jak i wypracowywać możliwości innych sposobów pracy, ponieważ to było naprawdę wielkie niepowodzenie i musimy wyciągnąć z tego wnioski" - oznajmił Carlgren.
Podkreślił, że Unia Europejska w Kopenhadze nie zrezygnowała ze swojego celu ani się nie podzieliła. To inne kraje - szczególnie USA i Chiny - nie wykazały chęci porozumienia.
Jako minister Szwecji, przewodzącej w tym półroczu UE, Carlgren prowadzi wtorkowe spotkanie w Brukseli.
Dwutygodniowa konferencja w Kopenhadze pod egidą ONZ zakończyła się nie wiążącym prawnie porozumieniem. Nie doszło do ustalenia wiążących redukcji CO2 po 2012 roku.
W trzystronicowym dokumencie porozumienia zrezygnowano z liczbowych celów redukcji emisji gazów cieplarnianych w skali całego świata. Ograniczono się jedynie do zapisu, że działania na rzecz ich zmniejszenia powinny być wystarczające, aby wzrost temperatury na świecie do 2050 r. nie przekroczył 2 stopni Celsjusza w porównaniu z epoką przedindustrialną.